Przede wszystkim ktoś tu popełnił piramidalny błąd próbując nakręcić film katastroficzny nie mając nie tylko pieniędzy ale i pomysłu na akcję oraz dialogi, które są bezdennie nieciekawe.
Ten crap po prostu nie miał prawa powstać a jednak ktoś postanowił popełnić tę zbrodnię na widzu. I nie tłumacz twórców to że pewnie z założenia miał to być film klasy "C".
Produkcję dobija data premiery: Podejrzewam, że w 2008 lepsze efekty powstawały już na niejednym domowym komputerze.
Aktorstwo na poziomie braci Mroczków. Nie wiem skąd wytrzasnęli tych drewnianych ludzi, chyba z łapanki.
Czekałem, że może chociaż finałowy rozbłysk i to co za sobą przyniesie zostanie ukazany w jakiś widowiskowy sposób. Oszukano widza perfidnie przenosząc w tym najciekawszym momencie akcję do... piwnicy, aby po chwili napis na czarnym tle oznajmił "miesiąc później" gdzie rodzinka wesoło wcina ciasteczka. Koniec filmu.
Pytam się, co to ma być?!
Lepiej już odpalić sobie jakiś odcinek "Po tamtej stronie" albo obejrzeć cokolwiek z AXN Sci-fi.
A widział kto jakiś dobry film Freda Olena Ray'a ? to taki Uwe Boll z mniejszym budżetem ale za to pracowity niemożliwie - czasem ta ostatnia cecha to nie zaleta :(