PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35389}

Zabawy z bronią

Bowling for Columbine
7,3 11 364
oceny
7,3 10 1 11364
7,1 7
ocen krytyków
Zabawy z bronią
powrót do forum filmu Zabawy z bronią

Posiadanie broni to wolność, brak broni to niewola. Ciekawe jakie byłoby Wasze zdanie na ten temat, gdyby wybuchła wojna. Dalej bylibyście pacyfistami pozwalającymi na to by agresor uzbrojony po zęby wpadł do Waszego domu, zgwałcił żonę/dziewczynę na Waszych oczach resztę powybijał i Wam odstrzelił przy okazji co nieco? Powinno się dążyć do zainteresowania młodzieży strzelectwem sportowym, a nie tresować ludzi na przykładnych obywateli podatnych na agresję monopolistów przemocy jaką są rządy (nie tylko totalitarne).
Posiadanie broni to konstytucyjne prawo Amerykanów do obrony własnej wolności i własnego, prywatnego mienia. To kolonialiści i ich potomkowie przy pomocy broni podczas Rewolucji Amerykańskiej wyrwali się spod jarzma okradających ich Brytoli.
Obarczanie społeczeństwa posiadającego broń za wybryki wynaturzonych idiotów (vide Columbine) nieprzystosowanych do życia w normalnym, zdrowym społeczeństwie jest niesprawiedliwe. To tak jakbym za karambol spowodowany przez TIRa obarczał wszystkie firmy spedycyjne i domagał się zakazu poruszania się tego typu pojazdów po autostradach i do tego kręcił o tym film, a na dodatek dostał Oscara (sic!). Od dawna wiadomo, że Moore to socjalista i w niektórych jego produkcjach być może jest odrobina prawdy, ale w tym filmie myli się.

p.s idźcie na strzelnicę z kolegami poćwiczyć, ciekawa sprawa i przydatna. społeczeństwo powinno się oswajać z tego typu rzeczami. bo broń wbrew pozorom jest ciężka i miota łuskami na różne strony, a do tego oddaje nieprzyjemny dźwięk dla początkujących. czułbym się bezpieczniej mając świadomość, że moi sąsiedzi mają jakiekolwiek pojęcie o obsłudze broni, a do tego posiadają takową w piwnicy, albo na strychu.

fahret_tudor

Przypomnę, że w dokumencie poruszona została kwestia Kanady, jako kraj, w którym dostęp do broni, jak i tło kulturowe jest bardzo zbliżone. Film skupia się bardziej na mentalności ludzi (a konkretnie amerykanów) i wyraźnie było to zaznaczone w jego konstrukcji.

fahret_tudor

zupelnie sie z toba nie zgadzam. jesli chodzi o historie, to raczej bronili sie przed samymi soba niz przed brytolami (patrz westerny). poza tym przez te kilkaset lat uczynilismy pewien krok naprzod, juz nie musimy sie sami bronic, bo mamy od tego policje.

twoim zdaniem powinnismy byc obeznani z bronia na wypadek wojny? dzis liczy sie technika a nie pojedynczy czlowiek. twoje zdolnosci strzeleckie nic nie pomoga jak ci spadnie bomba na glowe.

zaloze sie, ze jestes przeciwnikiem integracji europejskiej. a moim zdaniem to jest droga, ktora nalezy podazac. trzeba powiazywac ze soba kraje ekonomicznie, eliminowac zagrozenie poprzez integracje z krajami sasiednimi. wtedy nikt ci nie wypowie wojny, bo im sie to nie oplaci.

na koniec dodam, ze o ile sam mozesz byc odpowiedzialnym czlowiekiem do posiadania broni, to pomysl, ze cala masa ludzi sie do tego nie nadaje. jak bys sie czul, gdyby kazdy mial spluwe w kieszeni. w domu, w sklepie, na ulicy. niezbyt fajnie co?

przemator86

Oczywiście, że jestem za integracją europejską, ale nie w takiej formie jak obecnie. Chcę by była strefa Schengen i każdy europejczyk mógł podejmować pracę oraz zbudować dom w każdym zakątku Europy. Chcę by gospodarka kontynentu była oparta na wolnym rynku, pokoju i tradycji poszczególnych krajów.
Niestety obecna forma jest zaprzeczeniem demokracji, którą mydlą nam oczy. Z resztą czego się spodziewać po tak zwanej Eurolewicy, która to miała po II Wojnie Światowej prędzej czy później przejąć władzę. Barosso maoista, Merkel również socjalistka z DDR, Sarkozy, który powiązania ma z lożami masońskimi.
Policja i armia w rękach tylko i wyłącznie rządzących jest niebezpiecznym pomysłem. Ludzie powinni mieć prawo do posiadania broni, edukować ich na ten temat, kontynuować tradycje strzeleckie, organizować turnieje. "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny"
Owszem Amerykanie mieli broń do obrony własnych włości przed Indianami i innymi obcymi, tyle że ta broń przydała im się przed obroną swojej koloni i wypędzili Koronę tam gdzie jej miejsce. Polecam film : "Patriota" z Melem Gibsonem i Ś.P. Heathem Ledgerem (ale pewnie już to oglądałeś).
Potęgą militarnie nie będziemy, a wojna nie ogranicza się tylko do zrzucenia bomby i niszczenia wszystkiego dookoła w celu pozbycia się niewygodnych osób, ale na wyeliminowaniu ich w taki sposób by oszczędzić budynki mieszkalne zdatne do zamieszkania i fabryki. Partyzantkę ciężko sobie podporządkować po to nam potrzebna broń.

Ludzie nie idą do klubów bokserskich czy innych tego typu w celu wymiatania na ulicy i ustawiania wszystkich niewinnych osób na dyskotekach. Chodzą tam by w przypadku zagrożenia swojego i dziewczyny mógł ją i siebie obronić. Potrzebne są mu umiejętności.

To, że ktoś chodzi na strzelnice nie oznacza, że szykuje zamach stanu czy organizuje masową sieczkę w pobliskiej szkole. Chodzi bo lubi strzelać i chce trafiać, a te umiejętności mogą mu przynieść korzyści, gdy rzeczywiście będzie ich potrzebował.

fahret_tudor

Jeszcze jedna sprawa. Amerykanie w Afganistanie i Iraku prowadzą wojnę. W tym pierwszym kraju trzymają łapska na ogromnym narkobiznesie, w przypadku drugiego kraju trzymają łapy na petrodolarkach. To wszystko w imię "Demokracji" i szukania brodacza w afgańskich górach, który to rzekomo zorganizował atak na dwie wierze, które powinny według ich konstruktorów wytrzymać najgorsze kataklizmy na świecie.
Świat marzy o pokoju, ale rządzący i ich marionetki nie bardzo. Dlaczego oni mają mieć broń, a my nie? Co by było, gdybyśmy to my byli nam miejscu Afganów i Irakijczyków?

ocenił(a) film na 1
fahret_tudor

Twoja teoria z petrodolarkami ma jedną wadę. Po co Amerykanie mieli by wydawać 300 miliardów dolarów na wojnę w Iraku jakoby dla ropy, skoro za 100 milionów dolarów (czyli jakieś 0,033% z tego) mogą sobie kupić w Rosji spółkę wydobywającą ropę na danym terenie?

Boskigrom

Strefa wpływów? Rynek zbytu? Who cares. Ważne, że chłopcy z karabinami siedzą w obcym kraju. Pieniążki wykładają podatnicy, a prywatne armie i zbrojeniówka zarabiają no i duże pole dla łapówkarstwa.

ocenił(a) film na 1
fahret_tudor

Tak to możesz sobie wszystko tłumaczyć... bardzo ciekawe podejście - człowiek idzie pracować na kasę w biedronce po to by oszukiwać klientów na dodatkowych artykułach, pracuje w budownictwie by oszukiwać na materiałach, startuje do sejmu by czesać kasę na boku, idzie na policjanta by wyłudzać na łapówy na kierowcach itd... ciekawe gdzie ty pracujesz i jakie masz z tego "profity".

Boskigrom

Wkładasz mi do ust rzeczy, których nawet na myśli nie miałem. Gdzie pracuję to nie Twój interes. Nie wiem nawet jak się ma Twoja powyższa wypowiedź do mojej. Na wojnie zarabiają tylko nieliczni. Zobacz co teraz robi zachód, wkracza do Libii bo jest tam masa ropy, a dlaczego nie wkroczą do Somalii, gdzie nie ma rządu? Dlaczego nie interweniowali w Ruandzie, gdzie w 3 miesiące wybiło się MILION murzynów?

ocenił(a) film na 1
fahret_tudor

Nie rozumiem o co tobie chodzi w tym wkładaniem tobie do ust bo nic nie napisałem że ty coś twierdzisz, pisałem natomiast jak rozumiem twoje podejście.
Ja też mogę napisać że chłopcy z karabinami to nie twój interes :)
Skoro zachód wkracza do Libii jak twierdzisz: bo jest tam masa ropy, to dlaczego robią to dopiero teraz, a nie zrobili tego 50 lat temu?

ocenił(a) film na 1
fahret_tudor

Podaj mi jeden kraj w historii który mając możliwości militarne i polityczne zrezygnował z agresji (leżącej w jej interesie) "bo tak nie wypada".

Oczywiście że nikt nic nie robi dobroczynnie, USA to nie Caritas czy Armia zbawienia. Jeżeli USA podejmuję się interwencji militarnej to tylko i wyłącznie w swoim interesie - identycznie jak każdy inny kraj w przeszłości czy teraźniejszości. Amerykańska opinia publiczna na pewno nie zaakceptowałaby wojny z której nic by nie miała.

Natomiast te teorie o "kradzieży ropy" są dowodem na całkowicie błędne rozumowanie. Celem USA jak każdego hegemona jest utrzymanie status quo - zapobieganie temu aby jakiś kraj stał się zbyt silny (co naruszyłoby "równowagę" sił w danym rejonie). Podobną taktykę stosowali Rzymianie i Brytyjczycy.

To że Amerykanie interesują się rejonami bogatymi w ropę to nie dlatego aby ją "ukraść" tylko dlatego że jest to potencjalne źródło siły - która mogłaby wymknąć się spod kontroli i stanowić problem dla hegemona.

A jeżeli mówimy o Libii to najbardziej rozczulają mnie krytykujący użycie siły Rosjanie i Niemcy. To trochę tak jakby aktor porno krytykował seks przedmałżeński :)

ocenił(a) film na 1
Shimada

No dokładnie, przecież gdyby Kadafi był OK i nie zabijał swoich to żaden cywilizowany kraj nie pomyślał by o interwencji. Kadafi natomiast jest nieobliczalnym szaleńcem, który stwarza potencjalne zagrożenie i destabilizację (militarne w regionie i cenowe w ropie), a to w rezultacie może kosztować inne kraje 10 razy więcej niż obecna interwencja. Na dodatek w tym momencie wiele krajów obawia się fali uchodźców. Jeśli przy okazji interwencji obalającej dyktatora pewne państwa załatwiają swoje interesy to co w tym złego? Przecież nikt nie jest głupi i naiwny - jeśli ktoś chce dbać o swoje interesy jednocześnie robiąc coś dobrego dla tamtego społeczeństwa to jak można mieć do nich pretensje?

ocenił(a) film na 1
fahret_tudor

"Jeszcze jedna sprawa. Amerykanie w Afganistanie i Iraku prowadzą wojnę. W tym pierwszym kraju trzymają łapska na ogromnym narkobiznesie"

I znowu się mylisz. Zgadzam się że 11 września nie był jedynym (i najprawdopodobniej nie głównym) czynnikiem który spowodował inwazję USA.

To czego Amerykanie obawiali się najbardziej to zwiększające się wpływy Talibów w Pakistanie. Natomiast sytuacja polityczna w Islamabadzie a raczej na linii Islamabad-Delhi leży w głębokim interesie USA. Dojście skrajnych fundamentalistów do władzy w Pakistanie otworzyłby furtkę do konfliktu Pakistańsko-Indyjskiego a takowy skłoniłby do działania Chiny. Zwycięzcą tego konfliktu zostałaby najprawdopodobniej Chiny które zyskałyby znacznie na swojej pozycji. Tak więc strategia USA polegała na zgaszeniu potencjalnego konfliktu w zarodku, dzięki czemu udało się zahamować ekspansje polityczną Chin w Azji środkowej.

ocenił(a) film na 1
Shimada

Trzeba jeszcze dodać że Pakistan posiada w swoim arsenale około 50 głowic atomowych, które na pewno zostały by użyte po ewentualnym dojściu talibów do władzy.

Shimada

Gdyby Hitler nie zaatakował Polski to Polska rozpościerałaby się od morza do morza i była znaczącym graczem w Europie środkowo-wschodniej... nie mógł do tego dopuścić! No nie?
.... aha no i gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem...
Gdybać sobie można, być może masz rację co do Pakistanu, nie zaprzeczam, ale jaki z tego wniosek? USA ma imperialistyczne zapędy co jest niezgodne z ich konstytucją, dlatego amerykanie powinni mieć możliwość posiadania broni (jak każdy wolny człowiek) by dziadostwo zniszczyć w zarodku.

ocenił(a) film na 1
fahret_tudor

"Gdyby Hitler nie zaatakował Polski to Polska rozpościerałaby się od morza do morza i była znaczącym graczem w Europie środkowo-wschodniej... nie mógł do tego dopuścić! No nie?"

Jeżeli myślisz że politycy nie kierują się strategicznym planowaniem i przewidywaniem tylko "instynktem" to mylisz się bardzo. Np. dlaczego Niemcy zajęli Jugosławię chociaż ten kraj nie był im do niczego potrzebny ? Ponieważ sytuacja wewnętrzna tego kraju była niepewna i stwarzała możliwości "sprawiania problemów" Niemcom w przyszłości.

"USA ma imperialistyczne zapędy co jest niezgodne z ich konstytucją,"

Izolacjonistyczna polityka była dobra gdy nie było bomb atomowych i środków mogących je przenosić na dalekie dystanse. Oczywiście należy wziąć pod uwagę możliwość że gdyby nie imperialistyczna polityka USA kraj ten nie miałby wrogów.

użytkownik usunięty
Shimada

Samo posiadanie broni nie jest niczym złym. Jednak broń w połączeniu ze strachem lub/i głupotą może być przyczyną poważnych kłopotów. W Polsce posiadanie broni nie jest zabronione, istnieje jednak dość duża bariera biurokratyczna (jak we wszystkim w Polsce). Posiadanie broni nie oznacza wolności. Możliwość kupowania broni w sklepach, amunicji w marketach to jakiś ponur żart. Gdyby w Polsce istniało mocne, silne i skuteczne prawo oraz silne sądownictwo, organy ścigania byłbym za pełną legalizacją. W rzeczywistości nasze prawo jest mierne, sądownictwo słabe, groźba kary odległa. Ameryka jest trochę innym krajem, nigfy tam nie byłem, ale wydaje mi się , że prawo i jego egzekucja są tam bardzo silne, stąd pełna legalność posiadania broni wydaje mi się dopuszczalna. Obywatel wie, że jak złamie prawo (posiadając broń ma ku temu więcej sposobności) to pójdzie siedzieć nie jak u nas, niezależnie czy to podatki, zabójstwo czy kradzież.

ocenił(a) film na 8

Posiadanie broni na taką skalę w USA to głupota. Rząd stara się utrzymać społeczeństwo w ciągłym strachu, strachu paraliżującym i wywołującym pewnego rodzaju fobie. Zresztą społeczeństwo w USA jest raczej grupą mało inteligentną, najwięcej przestępstw jest właśnie w tzw gettach. Bogaci z kolei czują się ponad tą "ciemnotę" ale tak naprawdę nie są wiele lepsi. Sądzę że USA zezwalając na tak wielki dostęp do broni stworzyło sobie swoistą beczkę prochu która w każdej chwili może wybuchnąć.

ocenił(a) film na 1
Grand23

Społeczeństwo w USA jest grupą mało inteligentną? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Widziałeś chociaż jakieś dane na ten temat? Bo mam wrażenie że po prostu piszesz głupoty wyssane z palca.

Grand23

"Posiadanie broni na taką skalę w USA to głupota. Rząd stara się utrzymać społeczeństwo w ciągłym strachu, strachu paraliżującym i wywołującym pewnego rodzaju fobie. Zresztą społeczeństwo w USA jest raczej grupą mało inteligentną, najwięcej przestępstw jest właśnie w tzw gettach. Bogaci z kolei czują się ponad tą "ciemnotę" ale tak naprawdę nie są wiele lepsi. Sądzę że USA zezwalając na tak wielki dostęp do broni stworzyło sobie swoistą beczkę prochu która w każdej chwili może wybuchnąć."

A rząd się bardziej boi jak niezadowoleni z jego działania obywatele, mają broń czy jak jej nie mają? No ta beczka stworzona jest od powstania USA ... a nawet wcześniej bo już koloniści byli uzbrojeni i jakoś od ponad 200 lat wybuchnąć nie może... :)
http://dwagrosze.com/2008/01/iq-i-bogactwo-pastw.html

IQ USA=98, IQ RP=99 faktycznie różnica powalająca na kolana.

ocenił(a) film na 8
JeffStruecker

Tu nie chodzi o to ile posiada się broni tylko po co ona jest i dlaczego się jej używa. W tym dokumencie jest pokazane że tak naprawdę Amerykanie są narodem dosłownie przestraszonym, zestresowanym i używającym siły do rozwiązywania konfliktów.

ocenił(a) film na 10
Erohoz

Nie jestem ani szczególnie za, ani przeciw posiadaniu broni, natomiast jestem zdecydowanie przeciw głupocie i "wolności", która doprowadza do tragedii. Chory kraj, ale to nic nowego. Film przejmujący 10/10

ocenił(a) film na 1
tomek1187

/przeciw głupocie i "wolności", która doprowadza do tragedii/

W USA więcej dzieci ginie utopionych w przydomowych basenach niż od broni - zakazać basenów ?

Shimada

a ile ginie w wypadkach samochodowych? Wnioski nasuwają się same.

ThePrestige

Tysiące robotników na całym świecie ryzykuje swoje zdrowie czy nawet życie pracując z niebezpiecznymi maszynami na budowie jak np. piły tarczowe do ciecia bruku, robienia bruzd w ścianach etc. a broń przy odpowiednim, krótkim szkoleniu (trudno nazwać to szkoleniem, raczej kilku rad i praktycznych prezentacji) może człowieka nauczyć prostej obsługi broni.
To, że ktoś przy łatwiejszym dostępie do broni zacznie strzelać ma chyba problemy z myśleniem.
Macie noze w domu? Inni też mają? Dlaczego nik nie wychodzi na ulicę i nie dźga przechodniów?
Posiadanie broni to odpowiedzialność podobnie jak jest z wolnością, a posiadanie broni = wolność. Już mi się rzyga tą politpoprawnoscią, prudokwaniem zniewieściałej zaćpanej młodzieży i robienia z ludzi pacyfistów.
Strzelectwo jest piękne i ma na celu przyzwyczajenie ludzi do strzelania, które powinno być tak samo naturalne jak prowadzenie samochodu. Chodzi też o bezpieczeńśtwo nie tylko osobiste, ale narodu. Jak już chyba pisałem, Polska nigdy nie będzie potęgą militarną i jak już to powinniśmy się opierać na dobrze zorgazniowanej Obronie Terytorialnej (której nie posiadamy), dlatego alternatywą powinna być oddolna inicjatywa strzelecka. Czyli nasza, obywateli.
Reszta niech sobie pali trawkę (nie mam nic przeciwko, sam paliłem i popieram legalizację, tak samo jak jestem przeciw prohibicji alkoholowej) i wierzy w lewackie kłamstewka.

fahret_tudor

Niewątpliwie dobry komentarz, ale na krucjaty internetowe nie ma sensy, sam dziesiątki godzin(pewnie więcej) straciłem na to walcząc na wielu frontach i to czego się nauczyłem to trzeba znać umiar - facet nie odpuszcza po 2-3 wiadomościach, znaczy trzeba dać spokój i tak zostawić ten temat.
Zapraszam do znajomych

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones