Czegoś takiego oczekiwałem. W końcu nie jest to kolejna komedia dla kretynów - dosłownie. Humor prawdziwy, bez krępacji. Film obnaża prawdę o cżłowieku, a na dodtek jako komedia raczy nas happy endem. Ocena wysoka bo 9/10, ale po prostu trzeba docenić takie filmy by powstawało ich więcej. Mamy nisze niestety.
Sledzę Twoje tematy i nie podoba mi się ,że wychwalasz się się jako znawca i strasznie zaniżasz oceny dobrych filmów.No bo nie przesadzajmy takie filmy jak Pulp Fiction ,Gladiator ,Szeregowiec Ryan ,Requiem czy Seven nie zasługują na takie oceny jakie im dałeś choćby naprawdę Ci się nie podobały.Skor jestes takim fachowcem i w kazdym temacie dodajesz coś w stylu "fachowym okiem daje ..." to powinieneś oceniać filmy bez podziału na kategorie.Mnie np. strasznie razi gdy filmom którym wymieniłes dajesz oceny typu ,1,2,3.Skoro te filmy oceniłes tak nisko to ciekaw jestem jak masz zamiar ocenić filmy ktorę są np po za 100 czy 200.Bo jakoś nie widzę zebyś takowe filmy oceniał.Skoro Fight Club oceniłes na 10 top dziwi mnie niska ocena Dla filmu Siedem . Oba te filmy są genialne i bardzo podobne a to za sprawą Davida Finchera.Aż tu nagle 9/10 za średnia komedie.Zauważyłem ,że lubisz się czepiać rożnych aspektów w filmach wiec co to ma być.Skoro jesteś wielkim znawcą filmów i jesteś ponad przeciętnego widza to dlaczego nie ocenisz należycie tej komedii.
Zaczynając od Aktorstwa a kończąc na fabule.
Rozpisz się proszę czym urzekł Cię ten film bo jestem bardzo ciekaw .Bo humor taki jak w tej komedii jest w co 2 komedii ,która karmii nas polsat w każdą środę.Tyle ,że w tej jest pokazane więcej "cycków" A jeżeli chodzi o inne filmy ,które zjechałeś to nie będę się tutaj rozpisywał jeszcze Cię znajdę :).A dla Twoje wiadomości to raczej wszystkie komedie kończą się happy endem.
Fight Club i Se7en nie są w żaden sposób podobne - inna fabuła, inny przekaz, inne napięcie, inne postacie. Gdzie widzisz podobieństwo poza reżyserem i Bradem Pittem? Nawet on zagrał w obu filmach inaczej. Moja ocena jest tak rozbieżna ponieważ to inne filmy, jeden z nich uważam za genialny, drugi za taki sobie.
Jako Thriller siedem jest dla mnie niczym niezwykłym, z kolei Zack i Miri jako komedia wypada genialnie.
Zrozum i uszanuj że są gusta i guściki.
To co napisałeś o tej komedii to twoje zdanie - wg mnie humor jest na wyższym poziomie niż w większości innych. Aktorstwo, śmiesznie zagrane postacie, nico przeysowane ale jakże prawdziwe i ironiczne bardzo mi się spodobały.
I Ty masz guścik. Zack i Miri to chłam. Najgorsza 'komedia' jaką oglądałam. To nie jest ani śmieszne, ani ciekawe, przez większość filmu nic się nie dzieje tylko na koniec kręcą to swoje porno. To jak oceniasz filmy, świadczy tylko o tym, że nie masz pojęcia o prawdziwym kinie- lubisz wzbudzać tanią sensację i pewnie lubujesz się w zainteresowaniu swoją osobą. Przykro mi, że masz tak niską samoocenę i że w ten sposób musisz się dowartościować. Przynajmniej tak to wygląda.
YourMind- zgadzam się się w 100%.