no niestety nie przeczytałam przed obejrzeniem tego filmu komentarza Analyzera i to był niewybaczalny błąd. Film jest straszny - przewidywalny i nudny jak flaki z olejem. Sceny walki gdzieniegdzie wyjęte jak ze "Strażnika Teksasu", a główni bohaterowie udają Bruce'a Willisa niestety bardzo nieudolnie, bo gra aktorska jest żadna. Ten film to dużo huku a mało konkretów. W ogóle nie trzyma w napięciu, bo tak naprawdę nic się tam nie dzieje poza ciągłymi wybuchami, do których widz jest przyzwyczajony po pierwszych 15 min. Myślałam, że najgorszym momentem filmu będzie zaangażowanie się dowódcy w ratowanie zakładników (on z pewnością powinien sobie poradzić mimo iż zawiodła cała grupa antyterrorystyczna). Jednak się myliłam - końcowa scena to perełka! Aktorzy są tak nałożeni na ekran jakby 'grali' na tle jakiejś pocztówki. Naprawdę starałam się znaleźć plusy, ale ich zwyczajnie nie ma.