Norton jest świetnym aktorem ale i reżyserem okazal sie niekiepskim. Nakręcil komedie o wiele lepiej niz starzy wyjadacze w tym gatunku (chocby Nancy Myers czy Nora Ephron) - a przecież to jego debiut! Sporo zabawnych sytuacji na wyższym poziomi niz w "American Pie" czy "40 dni i 40 nocy" - milosników tego rynsztokowego humoru, "Keeping Faith" moze rozczarować.
I na koniec smaczek warty uwagi: w filmie tym gra Milos Forman i opowiada historię swojego życia. Pytanie jest takie, czy zmyśloną czy tez prawdziwą?