Mnie się on mocno kojarzy z czeskim kinem. Ze Skandynawii to jedynie "Włoski dla początkujących" przychodzi mi do głowy.

http://www.filmweb.pl/Kumple

Filmy o podobnym klimacie, które nawet bardziej mi odpowiadają to wg mnie:
Noi Albinoi (2003) i Rusałka (2007) produkcji rosyjskiej

"Nuda w Brnie" (polski, spartaczony tytuł: "Sex w Brnie"), urocza czeska komedia, o miłości dwojga nie do końca sprawnych umysłowo ludzi i kilka pobocznych historii z jednej nocy w Brnie, jedna z moich ulubionych pozycji filmowych.

Aż mi się zachciało obejrzeć :D

Z kina skandynawskiego może "Jabłka Adama", ale to trochę inny klimat, choć także absurd goni absurd dając w sumie spójną i wspaniała całość :)

Widziałem oba, dobre kino! Podobnie jak pisze aariciaa "Zakochani..." mi również kojarzyli się z kinem czeskim, które zresztą bardzo sobie cenię.

"Historie kuchenne", co prawda jest to tylko komedia (bez romantyczna), ale za to równie urocza i klimatyczna ;)

Orzeł kontra rekin

Szukalam, sukalam i do dzis nie obejrzalam - nie znalazlam.

Masz jakies dojscia ? Nawet w wypozyczalni u nas nie ma.


A, ode mnie jeszcze: ''Stulatek, ktory wyskoczyl przez okno. I zniknal.'' Skandynawski z lekko czeskim zacieciem :)

Warto zobaczyc, ale polecam serdecznie tez ksiazke, absurd goni absurd, jest smiesznie-straszno-slodko. Milo sie oglada (a jeszcze milej czyta).