Zgadzam się ze wszystkim po seansie, lepiej bym tego nie ujął.

Warto wspomnieć o postaci francuzika, który nie wiem dlaczego miał być postacią komediową w horrorze, żenada. Film nie był zły, jeśli potraktować go jako czarną komedię. ''The Nun'' wygląda jak żart od reżysera, który zrobił osobny film o zakonnicy bo ludzie się domagali, a też swoje zarobi.

Jestem świeżo po seansie i muszę przyznać że najnowszym błędem który popsuł ten film to ten francuzik który wprowadzał komediowy nastrój, ale też idąc na ten film nie mogliśmy się spodziewać że będzie na faktach bo to postać fikcyjna wymyślona przez wierzących nie mówię że taka nie istniała, zbytnio nie interesuje się demonologia

Faktycznie Frenchie był niepotrzebny, i nie spodziewałam się że będzie na faktach, ale niby to jest to samo universum, i liczyłam na coś ciekawszego niż to że krew Jezusa służy do pokonania złych sił i zombie.

No motyw zombie trochę dziwny przyznam A szczególnie kiedy francuzik w początkach filmu szedł koło tego cmentarza co jedna że sióstr się powiesiła była to jedna z tak niepotrzebnych i zrąbanych scen które zniszczyły cały efekt filmu niestety

Mnie trochę rozbawił fragment kiedy Francuzik zastrzelił tę zakonnicę xD W sensie zawsze myślałam że demony tak nie działają ;D