dużo się tu gada, trochę sie tu jeździ, każdy się tu musi z czymś pogodzić ściśle w myśl zasady lekarza, który w Czarodziejskiej Górze tomasza manna osobie śmiertelnie chorej odpowiadał:
niech pani przestanie się bronić.
jakkolwiek spodziewany przeze mnie finał nie nastał - tu wciąż bardziej jesteśmy w epoce kultu padania i wstawania, niż w epoce poddania się.
tu poddanie się wciąż oznacza przegraną, a walka - zwycięstwo.
nie ważne, ile razy padniesz, dopóki walczysz, wstaniesz i tak dalej.
tak jakby nie było żadnej trzeciej drogi.
nie ma rambo, jest rocky.