W końcu zebrałam się w sobie i obejrzałam ten film, nie wiedząc do końca czego się
spodziewać. Mam mieszane uczucia - z jednej strony dobry pomysł, który można byłoby
ciekawie rozwinąć, a z drugiej samo wykonanie już gorsze. Lubię, kiedy filmy tego typu
pozostają w głowie po obejrzeniu i motywują do refleksji. W tym filmie czegoś takiego
zabrakło.
Pomysł na film dość ciekawy i dosyć prawdopodobny - nigdy nie wiesz co kryje się w ścianie twojego domu... Ale można to było jakoś fajniej pociągnąć, żeby widz trochę się bał, a ja nie bałam się ani trochę. Więc zgadzam się z tym, że czegoś tu brakuje. Zakończenie też mogło by być lepsze. Ale z doświadczenia wiem, że można było z tego zrobić totalną szmirę, która raziłaby sztucznością i głupotą, a tutaj tak nie było. Film w zasadzie ok, choć bez większych rewlacji.