oglądając ten film miałem nieodparte wrażenie, że oglądam kolejny odcinek z serii "kac-vegas"; humor jest więc wtórny, a to przede wszystkim przez rolę Galafankisa, który chyba sam nie wiedział za dobrze, czy jest na planie "Kac-Vegas w Bangoku" czy "Zanim odejdą wody"...
Miałem takie same odczucie:D!!! A znasz może jakieś podobne filmy (jak w temacie)??
tylko takie "starocie", jak genialna francuska komedia "Pechowiec" z Pierre Richard i Depardieu i późniejsza amerykańska wersja z Martinem Shortem. No i inne komedie z Richardem, gdzie prawie zawsze grał taką "ofiarę losu"... pozdrawiam...