Bardzo dobry film bardzo dobrego reżysera. Kiedyś oglądałem sporo wrestlingu choć teraz to już przeszłość. Ten film przypomniał mi dlaczego go tak lubiłem. Oglądałem go już drugi raz i zapewne nie ostatni. Właściwie ten film jest o wrestlingu i jednocześnie o nim nie jest. Wspaniała rola główna Mickeya Rourke bez którego film byłby zapewne dużo słabszy. To jest jeden z tych filmów do których się wraca.