Raduje się serce, raduje się dusza, choć nagroda dla M. Rourke też by cieszyła. Ale Złoty Lew - teraz wiadomo, że jest na co czekać. :)
Przebieram już nogami z radości :D :D Mam nadzieje że pojawi się w polskich kinach.
Ta.. żeby tylko z nim nie zrobili jak z cudnym źródłem... pójść na to do kina było nie lada wyczynem :)
Dokładnie... to że "Źródło" było wyświetlane u nas w kinach tak jak było ociera się o międzynarodowy skandal. Mam nadzieję że się nie zawiodę na Wrestlerze bo tematyka filmu jak na Aronofsky'ego nieco dziwna...
Zapowiada sie wielkie kino. Miło by było zobaczyc Rourke'a odbierającego Oskara w przyszłym roku. Kto wie moze odmieniło by to jego zycie...
Hmm, czy tematyka dziwna? Opowiesc o rozkładzie człowieka...gdzies to juz chyba było;)