Współczuję Rourke, że z seksownego podrywacza zamienił się z czasem (za sprawą żarcia i operacji plastycznych) w potwora, ale nie zmienia to mojego stosunku do filmu. Jest brzydki i nudny.
W ogóle nie rozumiem zachwytów nad Afronskim. On też jest brzydki, nudny, a co gorsza - pretensjonalny. Wydala z siebie ciągle jakieś przydługie etiudy studenckie (najlepszym przykładem jest uwielbiane przez... hmmm... aspirantów do kultury "Requiem dla snu")
Szszszszszszszczam na twoje "prawa podmiotowe":):):)
Ale, wolna wola, kompromituj się dalej (jeśli nie masz na tyle inteligencji, żeby zauważyć, że "ciągnę z ciebie łacha", a wszyscy to widzą:):):))
No, poigraliśmy - teraz spadaj (spływaj)!
Bez odbioru.
HAHAHAHA
Drzeć łacha to trzeba umieć, a jedyne co Ty robisz to się kompromitujesz, bo brakuje Ci inteligencji i wykształcenia. A to Twoje szczanie jest po prostu nudne. Naucz się czym są prawa podmiotowe, potem naucz się używać słów w odpowiednich kontekstach, następnie popraw gramatykę. Potem powiększ swój wokabularz, a następnie się wypowiadaj.
PS skoro tak dużo "szczasz" to może masz problem nie tylko z głową. HAHAHA
Musialem zabrac tu glos. Moim skromnym zdaniem Zapasnik jest sredni. Ale Requiem jest naprawde dobrym filmem. Kazdy ma przeciez swoje zdanie.
Wiem, że "Requiem" ma wielu zagorzałych wielbicieli i już się z tym pogodziłem:):):)
''Requiem'' jest pretensjonalne, nawet bardzo, ale akurat ''Zapaśnik'' się Aronfsky-emu udał.
Rourke przede wszystkim ćpał i chlał, a nie tak żarcia. Requiem dla snu jest filmem wybitnym i z całą pewnością to ty jesteś tutaj w mniejszości.
Jestem w mniejszości i duma mnie z tego powodu rozpiera:):):)
Nie jestem tandeciarzem i nie nabieram się na tandetę.
Ten człowiek jest brzydki bo dostał po mordzie na ringu swego czasu, kiedy porzucił aktorstwo. Ta historia jest o nim.
Ten człowiek popsuł sobie urodę operacjami plastycznymi:):):)
Smuci mnie upadek aktora, ale film mi się nie podoba.
Nie dam się tak łatwo podebrać na współczucie:):):)