W gruncie rzeczy bardzo prosty i przewidywalny. Od samego początku przykuwa jednak pięknymi kadrami i nastrojową muzyką. Intrygująco przedstawione są wszelkie dziwności a reżyser stawia na pełny realizm w tej kwestii, dzięki czemu świetnie buduje to "cyrkowe" lore lat 40'. Pierwsze pół godziny jest arcydziełem i bezproblemowo mogłoby działać jako krótki metraż.