Wczoraj miałam okazje obejrzeć ten film na "1" i mi się bardzo podobał. Fajna lekka komedia romantyczna:) To ciekawe ile razy można wziąć ślub z tą samą osobą:)
Także oglądałem film na jedynce. Wprawdzie nie przepadam za komediami romantycznymi, to ta potrafiła mnie zarówno zaciekawić jak i rozśmieszyć. Brawa za duet aktorski Basinger-Baldwin. Jeżeli naprawdę to był głos Kim, śpiewający te piosenki, to chciałbym kupić płytę z piosenkami w stylu podobnym to tych z filmu.
Właśnie też chciałabym wiedzieć czy to jej głos, bo jeśli tak to nie wiedziałam, że ma taki talent wokalny:)
Film niesamowicie mi się podobał, dawno nie widziałem tak dobrej komedii romantycznej! GENIALNE!
Od razu postanowiłem sprawdzić co piszą w sieci na temat wykonywanych w filmie piosenek, no i okazało się, że... :
"She sings the songs in "The Marrying Man" herself". Co z tego wynika? Kim jest fantastyczną kobietą o wspaniałym talencie wokalnym i aktorskim, no a w duecie z Baldwinem po prostu "roznieśli scenę" w sensie pozytywnym ; ) Pozdrawiam
Brawa w takim razie za styl i odwagę. Piosenki są bardzo istotną częścią jej roli, w końcu pozwalają na kolejne spotkania z facetem jej życia.