Klasowa, nawet pomnikowa rola Redforda. Nie tylko aktorsko ale zwłaszcza w kwestii idealnie dobranego aktora do postaci. Szpieg, "profesor", mentor, człowiek czynu ale też przedstawiciel starej szkoły. Ceniącej lojalność, przyjaźń i zasady. Brad Pitt średni, dość zwyczajny. Natomiast ciekawe i charakterystyczne role członków komitetu. Stephen Dillane i Larry Bryggman wiele wnoszą do klimatu akcji. Wdzięczna rola Catherine McCormack.
Całość tego doskonałego filmowego koktajlu dopełnia jeszcze fenomenalna reżyseria, muzyka idealnie podkreślająca dane obrazy i zdjęcia dosłownie przenoszące widza w przestrzeń akcji.
Przykro mi, ale filmu z 2001 nie można nazwać klasyką.
Film z 2019 może już być klasykiem.