ja też śmiało stwierdzam ,że najlepszy horror jaki widziałem w dzieciństwie i , jedyny na którym się naprawdę bałem,obejrzany po latach dalej ma klimat,pocieszam się ,że miałem szczęście oglądać go w kinie,na ekranie telewizora sporo traci;)Bodajże w zeszłym roku przeczytałem ,że Martin Scorsese zapytany o 10 najlepszych horrorów wszechczasów wymienia wśród innych- właśnie "Zemstę po latach"!

O takim filmie można się wypowiadać jedynie w samych superlatywach.

Zgadzam się, tymczasem próżno go szukać w jakimkolwiek zestawieniu, rankingu horrorów. W kinie robi wrażenie dużo większe, to fakt

żadnej rombanki i morza krwi czy tym podobnych..... za to świetny horror do tej pory jak go oglądam to włosy na karku mi się jeżą... brrr zdecydowanie polecam bardziej niż jakieś tam teksańskie masakry i inne takie...:)

z przyjemnością wracam do niego do dzisiaj. najlepszy horror jaki widziałem w moim
niekrótkim już życiu.

Miło całkowicie podzielać zdanie w przypadku tak stosunkowo mało znanego obrazu. Byłem kinomaniakiem. Na Zemstę wszedłem przypadkiem do kina sądząc, iż to jakiś film z gatunku spopłeczno-psychologicznych. Wszedłem przed końcem kroniki, ciemno na sali może z 10 osób. Potem zaczął się show po którym wyszedłem fest wystraszony.

Hmm tak poza tematem to co to za kino było ja pamiętam ,że w tamtych czasach nie wpuszczali do kina na takie filmy młodych ludzi(sprawdzali pełnoletność ) a co dopiero dziecko ....!!!!!!!!
Film dobry ciekawy klimat choć wiekowy potrafi najeżyć włosy na skórze

Masz rację Tibn,wtedy nie wpuszczali dzieci (bo miałem wtedy 11 lat) na takie filmy,jednakże miałem zaprzyjażnioną sąsiadkę bileterkę i ta po usilnych prośbach wpuściała mnie na ten seans (w jakichś porannych godzinach)..pamiętam ledwo dostałem się wtedy też na Nosferatu Wampir Herzoga(i to dwa razy!),przesiedziało się kiedyś w tych kinach na różnych filmach od 18 lat,pamiętam wchodziłem nawet po jakichś rynnach by dostać się do kina przez małe okienko z toalety..ale to już inne historie...warto było w tak młodym wieku oglądać takie "n iedozwolone" filmy,człowiek naprawdę to przeżywał i stał się pokochał kino na całe życie!

Ten film mógł być od szesnastu, a nawet od dwunastu lat. Nie sądzę, by był od 18.

od dwunastu to byl Pan Kleks . Zemsta była od 18.

Źle pamiętasz. Na przełomie lat 80 i 90 też miałem dziesięć lat, a mimo to bez przeszkód wszedłem do kina na Obcego, RoboCopa, czy Terminatora, oraz masę innych filmów dla dorosłych.

to widzisz u ciebie w mieście widocznie inaczej podchodzili do tematu 18 lat ewentualnie 16 ,nie wiem jakie opóźnienie było w tamtych czasach kinowe od premiery światowej to raczej mało prawdopodobne żebyś te filmy wymienione obejrzał w kinie w wieku poniżej 10 lat

Dokładnie, już sama nie pamiętam jak to było ale seans obejrzałam bez problemu mając 11 lat

Mam 40-tkę Jedynkę i to mój film jest po prostu!

Pozdrawiam Równolatka ;)

"Zemsta po latach" jest też moim ulubionym horrorem.

Też pamiętam ten film z dzieciństwa, byłam na nim w kinie pięć razy (wtedy bilety były śmiesznie tanie, no i bileterka była b. dobrą znajomą. Mieszkałam wtedy w bloku dwupiętrowym i pamiętam, jak po którymś powrocie z tego filmu, na półpiętrze wysiadła żarówka. Biegłam jak zwariowana do mieszkania myśląc, że to przez ten film:) A w tym roku obejrzałam go jeszcze dwa razy! Nowe pokolenia mogą uznać go za słabiznę, nie ma graficznych efektów specjalnych, ale dla mnie to klasyka!

Też oglądałem ten film w dzieciństwie i też w kinie. Dałem 8, bo mam dobre wspomnienia, ale od tamtego czasu nie oglądałem. Muszę obejrzeć i może zweryfikuję ocenę.

Ja też w kinie, jako dziecko. Umierałam ze strachu - nigdy później żaden horror nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Zamierzam obejrzeć jeszcze raz i sama jestem ciekawa, jak go odbiorę:)

Również widziałam ten film w kinie jako dziecko. Rączka waląca w wanienkę, oczywiście. Wózek inwalidzki, te schody. Przeżycie chwil grozy nieporównywalne z niczym później.

Zgadzam się. Dla mnie najlepszy jaki w życiu widziałem. Polecam jeszcze Noc żywych trupów z 1969 tylko nie żaden remake! Oraz polski Medium - na barszo wysokim poziomie.

a nie był dozw. od 18 lat

?

No właśnie, też oglądałam ten film w kinie jako dziecko 12-13 letnie :-). Jeden z lepszych moich filmów. Skumajcie naszych rodziców, że pozwalali nam pójść do kina na horror. Będąc dzisiaj sama matką, nie mieści mi się to w głowie. Ale wtedy to była norma: Wejście Smoka, Klasztor Shaolin, Sprawa Kramerów, Imperium kontraatakuje, Gwiezdne wojny, Błękitny Grom, później już Mucha, Terminator i długo, długo by wymieniać. Filmy kompletnie nie dla dzieci. Dzisiaj zebrałby się sztab psychologów i takich rodziców by zlinczowali, a nie byliśmy z patologii, z normalnych rodzin. Ktoś tu napisał, że wówczas takich dzieci nie wpuszczali do kina, naprawdę? Zależy gdzie, w moim mieście najpierw sprawdzaliśmy która z dwóch pań akurat tego dnia stoi przy sprawdzaniu biletów (bilety były wówczas bardzo tanie) i jeżeli była "ta fajna" to się szło. Zdarzały się wtopy, ale kino było zawsze pełne, a obsłudze zależało na sprzedaży biletów ;-) Ech.... to były czasy

Właśnie leci ten film na Ale kino +. Aż nagrywam. Mój ulubiony horror