Ludzie, ale wy tak serio? Robić tandetny film o tandetnym wykonawcy tandetnej muzyki? Film o wykonawcy, który każdy swój utwór ukradł mało znanym niemieckim i rosyjskim wykonawcom? Po prostu nie dowierzam. Kicz, żenada i tandeta. Nie mogę się doczekać filmu o producencie krasnali ogrodowych.
To, że Ty nie lubisz disco polo nie znaczy, że wszyscy nie lubią. Przykro mi ale jesteście w mniejszości, a film był super.
Niestety polo disco doskonale obrazuje mierny gust większej części społeczeństwa z tandetnymi tekstami żenującym wykonaniem i banałem przekazu trącącym na kilometr. Naprawdę nie ma się czym chwalić. Popisywanie się brakiem smaku nie jest powodem do dumy. Zdecydowanie lepiej pozostać po stronie mniejszości która wie czym jest muzyka
Wow! Wiesz co? Skoro większość słucha disco polo to raczej Ty w mniejszości jesteś i jeszcze masz czelność dyktować innym co jest fajne a co nie, zastanawiałabym się kto tu nie ma smaku i w dodatku jest bezczelny (Ty). Idź sobie posłuchaj jakiegoś Podsiadło i nie zawracaj normalnym ludziom głowy, Zenek jest super i muzycznie i film!
Za takie komentarze powinieneś dostać bana. Że dziewczyna ma inne zdanie to od razu ją wyzywać? Słabe strasznie.
Drogi kolego bez zdania: częstotliwość i tendencyjność wpisów tej "pani" (ktokolwiek obsługuje to założone 9 dni temu konto) sugeruje, że może chodzić o pracę klakiera, a nie " Że dziewczyna ma inne zdanie...". Nawiasem mówiąc fanom disco-polo radzę popracować nad gramatyką, serio.
Zaciekawiłeś mnie i aż sprawdziłem co piszesz kłamco. Pani którą tak namiętnie obrażasz istnieje na filmwebie od roku i 9 dni (2019 rok, a mamy 2020).
A poza tym powinieneś popracować nad kulturą osobistą.
Ach, przepraszam, racja ;) Teraz to wygląda na zwykły brak gustu. Nie wiem czy to lepiej.
Rozumiem punkt myślenia, ale nie zakrzywiajmy rzeczywistości - to bardzo, bardzo, bardzo prosta muzyka i świadczy o słuchaczu, który ma prostacki gust muzyczny. Nie każdy musi słuchać jazzu, ale jeśli ktoś kocha chleb z kiełbasą, to nie mówimy, że powinien rozdawać gwiazdki Michelin. Tak po prostu, analogia jest chyba oczywista. To muzyka plebsu i kurtuazja tego nie zmieni.
Być może, ale założę się o mieszkanie i samochód, że owo danie nie będzie brane pod uwagę w konkursie na najlepsze danie wyżej, niż na Dniach Powiatu.
A czy film Zenek pretenduje do Oscara? Albo muzycy disco polo o Grammy? Trochę umiaru i jakiś zdrowych proporcji...
Zastanawiam się, po co bronić najbardziej chalturniczej muzyki w kraju. Spróbujemy teraz, analogicznie, uznać Harnasia piwem dla koneserów? Dwudziestoletniego Golfa autem klasy premium? Mnożyć przykłady?
Co w punkt? Gościu założył jak jakiś niedorozwinięty kim jestem bo się nasłuchał TVNu, w dodatku błędnie bo nawet nie wie w którym roku żyje.
tak, bo zakładanie że oglądam tvn na podstawie (no właśnie, czego?), wcale nie świadczy o niedorozwinięciu ;D nie oglądam telewizji odkąd publiczna określiła kierunek na dno, a rynek przyspieszył zeszmacenie reszty. Daj sobie spokój z tym rokiem, pisałem późno w nocy, mea culpa. Wolę pomylić rok, niż by każda wypowiedź była jedną wielką pomyłką jak w Twoim przypadku, podrawiam
Dżizas, nie zabijaj mnie tak absurdalnym pytaniem. Informacje o świecie brałem z telewizji przed erą internetu. Posiłkowanie się nią to lekka pomyłka, nie mamy tu BBC, nasze stacje są dość spolaryzowane politycznie, więc obraz jest skrzywiony to jedną to w drugą stronę, nie warto. W internecie to samo, jednak łatwiej o nieprzemontowane materiały źródłowe.
BBC? A to kto Ci powiedział, że to neutralna stacja telewizyjna? Dobry żart, najszybsze przykłady z brzegu: https://en.wikipedia.org/wiki/BBC_controversies
https://en.wikipedia.org/wiki/Criticism_of_the_BBC
Każda wielka telewizja/gazeta to masa kontrowersji, tym bardziej jeśli funkcjonuje od 1936. Należy się zastanowić jakiego rodzaju problemy tam występują i jak często, najszybsze przykłady z brzeg: ageizm, seksizm, pobieżna ocena sytuacji w innych krajach, branie białego proszu na wizji, prawa kobiet. Częstotliwość: co kilka lat. Nie widzę szczucia, prania mózgu i tępej propagandy jak na naszym podwórku. Wybaczam za "Little Britain". Stronę "krytycyzm" sobie daruję bo litanię krytyki można wylać dosłownie na wszystko, taką stronę ma założone każde duże medium.
Mało jest brakujących stron na wiki? Czy czerwone hiperłącza coś Ci mówią? Dlaczego anglojęzycznych haseł jest zdecydowanie więcej niż innych? Dlaczego liczba anglojęzycznych publikacji naukowych jest nieporównywalnie większa niż tych w innych językach? Liczę na stymulację szarych komórek i odpwiedzenie sobie samemu dlaczego tvp nie ma takiej strony na wiki
Dlatego, że w TVP nie ma tylu i aż takich afer. BBC co chwilę oskarżane jest, że skręca w lewo, przez innych, że w prawo, o bezsensowne wydawanie pieniędzy podatników, wpływanie na wyniki wyborów itp. No ale przecież wszędzie gdzie nas nie ma jest lepiej, śmieszne.
Cukiereczek007 Jak ktoś daje 10 takiemu filmowi to dyskusja jest raczej skończona... Gusta są owszem różne, ale jak ktoś liże beton i mówi pycha to słusznie wzbudza to niepokój obserwujących. Prawda jest taka, że sztuka może trafiać mniej lub bardziej ale jej wartość jest w pewnej mierze określona obiektywnie. I obiektywnie disco polo jest syfem. Ale nie obrażaj się Cukiereczku, obiektywnie też duża część black metalu jest syfem, ale do mnie trafia, tylko że ja umiem to przyznać.
To po co się do mnie odzywasz i nawijasz skoro dyskusja skończona? DP to syf? No tak black metal rozwalił Ci uszy, dziwne, że cokolwiek słyszysz.
Ja rozumiem, że jedni dają ocenę 10, a inni mogą dać 3. Żyjemy podobno w wolnym kraju ;) Mamy różne gusta. Ja „Zenka” też już widziałam i moim zdanie film naprawdę daję radę i pod wieloma względami mi się podobał.
Dziewczynko? Ty się wypowiadasz jak dziewczynka, najwyżej nastolatka, więc bitch please. A Zenka nie obrażaj, najwyraźniej nie rozumiesz jego twórczości. I nie martw się, na pewno będzie druga część!
Nazywasz wyjęczanki Zenka twórczością? Hahahahahahahahahah, smiechłam :D Na jakiekolwiek inne ustosunkowanie się do twoich wypowiedzi szkoda czasu, klawiatury i energii :) I tak nie zrozumiesz :D Twórczość... Martyniuk i twórczość... Hahahahahahahahaha :D
Właśnie. Nawet jak na żenująco niskie standardy tego gatunku "muzycznego", jęki Żenka są koszmarnie żałosne.
Za to cukierkowy troll wyjątkowo aktywny.
Zenek i twórczość.. śmiech na sali... w jakim Ty uniwersum żyjesz...?
Zastanawiam się czy naprawdę uważasz ten film za "arcydzieło" czy to jakiś prank...
i jeszcze te twoje ulubione filmy w profilu "Mroczny Rycerz" i "Zenek"
paranoja...
Wymień proszę, tych artystów. Skoro jest ich masa, to spokojnie ze 20 dasz radę wymienić.
No dziewczyno schodzi Ci się z tymi artystami. Potrzebujesz jeszcze kilka miesięcy, żeby ich wymyślić? A przecież masa podobno ich jest. A może jeszcze się nie urodzili? Piszesz jakieś pierdy, a potem nie potrafisz tych bździn obronić :D:D:D
Troszkę kultury chamie jeden. Rzekomo jest to portal o filmach, a większość pseudo znawców wypowiada się o muzyce, nawet nie obejrzawszy tego filmu, o czy to świadczy ? Jesteście żałośni. Nie da się tego inaczej określić. Uprzedzam, nie słucham disco polo, lubię słuchać muzyki poważnej, jazzu, rocku progresywnego. Troszkę szacunku, jeśli jest to film, to rozmawiajmy o filmie i tyle !
No na pewno rockowcy ani metalowcy nie są bardziej wartościowi synku i nie ma czegoś takiego synku jak "prawdziwa" muzyka. Muzyka to muzyka tyle. I gusta też nie są ani lepsze ani gorsze. Przykro mi, że zbyrzyłem twój światopogląd.
Pomijając teksty piosenek to zarówno rockowy, jak i metalowy utwór (na ogół) wymaga więcej wprawy i talentu od muzyków, żeby go skomponować i w następstwie odtworzyć na instrumentach. Linie melodyczne na gitary, czy rytmiczne na perkusje w niektórych utworach np. Slayera, Anthraxu to jest coś, czego nie zagra ci z marszu każdy gitarzysta/perkusista. Natomiast piosenki disco polo to coś, co jest w stanie odtworzyć na keyboardzie itp. każdy weekendowy grajek. Oczywiście wszystkie gatunki/style muzyczne mają kawałki bardziej banalne, jak i bardziej skomplikowane. Zupełnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że muzyka to muzyka. To tak jakby napisać, że książka to książka i ułożyć z uśmiechem na twarzy Lipińską obok Tołstoja. Gusta są różne - jasne - jeden włączy sobie na dzień dobry Martyniuka, a inny zapętli sobie Glenna Millera, wszystko jest muzyką, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że poziom jest zupełnie różny i nie wmawiać innym, że wartość takiej muzyki jest identyczna.
No nie bardzo, są badania wskazujące na korelację między gustami muzycznymi a mierzoną w iq inteligencją.
Słuchacze muzyki nie zawierającej wiodącego wokalu (jak filmowa, klasyczna czy ambienty itd.) mieścili się w grupie o najwyższej inteligencji przy najniższej wariancji (przynajmniej wg badania które widziałem)
Najniżej z wynikiem w skali iq byli słuchacze różnych odłamów pop i rapów z tym że wariancja była ogromna.
Jakby co sam możesz poszukać badań na ten temat, sprawdzić metodę i porównać różne z nich. Mi się nie chcę ale w sumie jestem ciekaw wniosków.
Doprawdy? A jeśli ktoś lubi i pop i rock, rap, muzykę mieszaną, klasyczną i filmową jak ja to znaczy, że jest co, głupi i zarazem mądry?