Zastanawialiscie sie co by bylo gdyby naprawde cos takiego sie zdarzylo?? Co byscie zrobili i gdzie sie udali w takiej sytuacji??
Mieszkam w Bloku :D Cięzko Sforsować dzwi :D mam duze sznase woda jest troche gorzej z jedzeniem ;) ale 1 piętro jest wiec wysoczyć można tym bardziej ze podemną jest daszek ;)
Myśle że Cięzko by mnie było DOPAŚC :D:D
+ żabka niedaleko pewnie po piwo bym skoczył i Cipsy :D:D jak by prady nie odcieli to bym filmy oglądał było by OK :D
a mimo, że ząbiaki są debilne to po tym daszku do Ciebie by wlazły, ale i tak mieszkanie w bloku jest dość bezpieczne, tylko jedne drzwi, chociaż mają szybę
ewentualnie możesz przemyślec opcię drugą :P tj nieśmiertelność w z deczka zniekształconym ciele wydającym nieprzyjemny odór i produkującym odgłosy typu graaagh i arghh, czasami nawet " uuuuuuuuuuuuuuuuuuerh. :) ;P :D
no cóż już kiedy obejrzałem pierwszą część o zywych trupkach to się nad tym zastanawiałem co by to było :) i doszedłem do wniosku ze gdyby to było u nas to by była kapa :D no ale gdyby stało się to na jakiejś wyspie np. w Anglii z której ciężko było by im opanować cały świat (tu mam na myśli jeden z filmów o podobnej tematyce "28 dni później" w tym filmie reszta świata żyła normalnie gdy właśnie tam był prawdziwi armagedon) to zapewne czekał bym jak reszta świata sobie z tym poradzi. Ale z drugiej strony czy nie kusiło by was gdybyście mieli możliwość spowodowania czegoś takiego (Resident Evil) czy nikt by nie dał szansy ożyć tym biednym trupkom ??:) Jeden ruch... rozbicie fiolki z wirusem... pomyślcie nad tym :)