...jest sens oglądać dalej? Bo tak wieje nudą, że aż wyłączyłam i zaczęłam czytać Silmarillion.
Ja dotrwałem do pięćdziesięciu :D Efekty specjalne - głównie posługiwanie się bronią - szkoda, że twórcy nie mieli o tym zielonego pojęcia. Pewnie za parę minut WIllisa wydali tyle z budżetu co za całą reszte filmu.
Willis został użyty w charakterze "wabika" przez twórców tego "arcydzieła", żeby przyciągnąć ludzi do tego gniota. Niestety, ja również dałem się nabrać...
Wędruję filmowym tropem Henry'ego Cavilla, nie oglądałam filmu, wpadłam tylko powiedzieć, że to uwielbiam to porównanie którego użyłaś xD
Nie wiesz nawet ile nerw straciłam czytając Silmarillion - co faceci popsuli, to baby musiały posprzątać po nich ;)