Jak ja jestem to jakoś nigdy nic się nie dzieje...

Widzę ze się tutaj impreza kręci, bo się tutaj zadymiary nazłaziły. ej, możemy gadać, tylko odpowiadajcie szybciej niż po 4 dopiero ku...a godzinach koleżanki-szklanki łoki?

Ej kurde, ja jestem albo po 23, albo koło 11 przed południem, wcześniej nie mam czasu albo zwyczajnie śpię ;]
Asiek pojawia się na chwilkę, Dark też już dawno tu widziałam, panowie zapracowani nad scenariuszami, co się dzieje się? ;p

o to moze skoro jestes zawsze po 23 to se pogadamy bo ja z reguly tez dopiero tak wkraczam na fw

i mam do Ciebie pytanie. jak rozslawic swoj blog? poniewaz podejrezwam ze nikt mi nie wierzy ze jestem taki fajny jak pisze a swojego scenariusza tu nie napisze to... Wpadlem na alternatywe. na blogu napisze takie opowiadanie z widoku jednego z bohaterow the hurt locker (takie ksiazkowe fps :) hehe).

heh jak obiecałam, tak jestem ;]
Żeby "rozsławić" bloga musisz znaleźć inne blogi o podobnej tematyce i spamować ;]
Poszukaj blogi z kategorii opowiadania i najlepiej własnie o podobnej tematyce i wrzucić linka. Możesz tez podać adres swojego bloga tu http://lista-opowiadan.blog.onet.pl/
Nie wiem czy inaczej się da;p

o dzieki napewno pomoze a czy niezarejestrowani tez beda mieli do niego dostep? w sensie zeby poczytac

Tak. Bloga udostępniasz każdemu, nawet jeśli ktoś trafi na niego przypadkowo. Mozesz jedynie zablokować dodawanie komentarzy;]

w takim razie niedlugo sie za to wezme i zapraszam do poczytania

Podrzuć linka, jak już stworzysz to ja chętnie poczytam.

bylem tez na twoim blogu i nie widzialem tam zadnych Twoich dziel dlaczegoz to?

na moim blogu? ;>
Masz na myśli ten na FW?

tak wlasnie o tym mowie (sorry ze tak dlugo nie odpisywalem ale laska do mnie dzwonila a wiesz jak to z nimi przez tel minimum pol godziny)

;]
Bo FW to nie miejsce na pisanie opowiadań ;p

Ale nudy nie Ąśku? Może jakieś pierogi porobimy stara ruro?Co Ty na to?

Chcesz mnie wykorzystać????

a juz myslalem ze tylko ja tak mam:P

Życie ;) Ostatnio też tak mam.

Ty to tak zawsze miałeś, Blondzia...

dobra xD

Tja, jak se wspomnę "Zmierzch", to automatycznie w mym umyśle zaczyna rozbrzmiewać motyw muzyczny typu "Gorzkie żale" XD

Co jest kur...a?!;P Cisza jak nic

Zima chociaż śniegu ni ma. Zawsze jak jestem to ciebie nie ma i na odwrót. Co zrobić. Trzeba się spiknąć z towarzystwem, powiedzmy, ustalić jakąś godzinę... I cała rodzina się zleci, co nie?:P Zrobie pierogi:D

Zrób pierogi, ja przyniosę kawę, żeby nam się spać nie chciało;]
Co tam słychać Asiu?

Aaaa, wkurza mnie wszystko ostatnimi czasy. Ludzie są porąbani, na każdym kroku naciągają, pieprzą, mataczą, kombinują... Wkurza mnie dorosłe życie;] Byłam sobie na inauguracji w poniedziałek i widziałam Grobelnego...:P No i co... No i oglądam sobie Housa codziennie przed pracą, wieczorami chodzę do koleżanki (wiadomo, Asiek złote serce ma, każdemu dobrą radę da). No i jakoś ogólnie się kula...

No i Miles chce mnie wykorzystać. Chce się dobrać do moich pierożków:o

Nie daj się Asiek, Milesowi się nie daj! Bo Miles to zły chłopiec jest...
Innym się też nie daj wykorzystywać.
Ja na pocieszenie Ci powiem, że od przyjazdu z UK przytyłam 1kg, tak się kończą wieczory przy piwie/winie/whiskey, garstro się kończą...
Ja chcę inaugurację! Ja chcę wrócić na studia! ;(

o nie tylko nie jeden kilogram.

Spadaj! 1kg na 1tydzień to dużo...pomyśl tylko jak mogłabym wyglądać za 3miesiące :P

to biegac trzeba droga keshio biegac.

ale ze whisky? oddalem 1litr whisky (jack daniels) za pol litra zwyklej wodki przeciez tego nie da sie pic!
a teraz maly rytujacy zarcik prowadzacego ktory wszyscy znaja: jak stracic na wadze ? kupic jedna za 1000 zl sprzedac za 20

Whiskey jest pyszna;]
A do biegania się nie mogę zmusić jakoś ;p

Whiskey to coś tak wspaniałego że słowami się nie da opisać :) Jestem ekspertem :) To zwykłej wódki właśnie nie da się pić, bleee :/

Whiskey ma smak jak końskie kopyta.

A co do wódeczek; Beherovka ze Słowacji, robiona z ziółkami, wchodzi jak miód i kaca po niej nie ma.Dodam że zagrycha i popita to obraza dla tej wódki.

nie jadłam końskich kopyt, ale muszą być smaczne ;p boherovki eż nie piłam, ale jak kiedyś postawisz to spróbuję;]

Postawię postawię o ile pełnoletnia jesteś Irmino.

Jak końskie kopyta? No jakoś nigdy jeszcze końskich kopyt w tym nie poczułem znaffco ;p

Ja też nie. Sam nie wiem skąd to skojarzenie-jakoś tak samo się nasunęło.

Kopytka są też dobre...

I udka, piersi także.

Udka lubię, piersi nie.

Ja to i to - no może piersi trochę bardziej. Jak są duże ( ale oczywiście prawdziwe a nie jakaś dmuchana chemia).

Jak mogą być nieprawdziwe piersi? Co ten kurczak musiałby jeść?

Tu nie chodzi o to co ten kurczak jadł tylko czy on wogóle jest prawdziwy. Odsyłąm do programu"Foot Inc." na przykład.

A Ty myślałaś że co?

Ja myślałam, że np. dziobnął cifa czy persila.

dziabnął inie dziobnął głuptasku.

łihihi, no dobzie, hih, spróbuję... dziAbnął.. hihi, ale śmiesznie, hihi:P

I widzisz? Jak niewiele do szczęścia brakuje.

Ah, znowu dostarczyłem radości...serce rośnie.

Ahoj Quatrich kiedy my stu ostatnio ze sobą pisaliśmy hyba szmat czasu temu.