jak dla mnie delikatnie mówiąc - gniot, zdecydowałam się na pójście do kina ze względu na pana Chyrę, to jedyny plus tego film. Wynudziłam się okrutnie, niczym nie zostałam zaskoczona, spokojnie można na kompie, w domu obejrzeć pomiędzy prasowaniem, a ścieraniem kurzu z szafek:)
Historia jakich wiele - ojciec po latach odszukuje syna którego opuścił tuż po urodzeniu. Przy okazji wstrząsający obraz nastolatków, dzisiejszej młodzieży - wydaje się zepsutej moralnie do cna. Ale jak się dzieciaki chowają w rozbitych rodzinach bez żadnych wartości, to tak właśnie się dzieje. Ciekawi mnie jedynie czy...
więcejgłównej bohaterki. Raz chce szybko poznawać świat dorosłych, miłość, zauroczenie, kochanie, innym razem uznaje, że może niekoniecznie warto szybko być dorosłym. Jak jest problem, dosyć ważny, nie łatwo go samemu pokonać i szybko się pozbyć. Widać nastoletnią humorzastą dziewuchę, która zmaga się z niełatwą...
Mi się bardzo podobało. Właśnie wróciłam z francuskiej przedpremiery mile zaskoczona...choć zwiastun nakreślił już wcześniej jakiś poziom. Po pokazie udało się zamienić kilka zdań z reżyserką , uprzejma,otwarta osoba ...na koniec rozbroiła mnie mówiąc ...z ostrym francuskim akcentem.... "tak Chyra to świetny aktor,...
więcej