"Bo jak to powiedziała moja przyjaciółka-wiara nas prowadzi." Takimi słowami kończy się film "Znamię". Cała akcja związana z tajemnicą po śmierci Emilly wydawała mi się nie jasna. Galaretkowy krzyż widziany u dzieci podczas stanu śmierci klinicznej, tajemnicze znaki w domu Joego. Jego idiotyczne zachowanie budzące niepokój u przyjaciół. Aj, to nie to, przez cały film szukałem tematyki, zastanawiałem się czy to thriller, czy kolejny film aka. "The Fountain". Chyba z ciekawości dotrwałem do końca. Na szczęście kończy się happyendem, bo wiara czyni cuda :). 5/10