PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=632419}

Zniewolony. 12 Years a Slave

12 Years a Slave
7,5 151 109
ocen
7,5 10 1 151109
7,0 37
ocen krytyków
Zniewolony. 12 Years a Slave
powrót do forum filmu Zniewolony. 12 Years a Slave

Za długi...

ocenił(a) film na 7

Według mnie ten film zasłużył na Oscara jedynie za aktorstwo. Jest bardzo dobre. Poza tym, się strasznie dłużył, Zawadził mi strasznie ogromny wątek Patsey, który nic nie wniósł do fabuły. Nawet w napisach końcowych nie umieszczono, co się z nią stało. Po co to było? Oglądając kilkakrotnie powracałam myślami do Django. Jest dużo lepszy i nie nudzi tak, że spogląda się kiedy koniec.

ocenił(a) film na 8
demotywa

zgadzam się. Film dobry, ale kilka scen przewijałam o kilkadziesiąt sekund bo były to przydługie ujęcia jednej postaci które spokojnie można by zmieścić w kilku sekundach i film nie stracił by na wartości. Takie same odczucia w stosunku Patsey, watek wsadzony chyba tylko po to żeby plantator zaliczył jakąś niewolnice, chociaż sama scena jej chłosty zrobiła na mnie wrażenie.

martadrw

nie zgadzam się, niby przydługie ujęcia miały odzwierciedlić co przeżywał bohater, ciągle oczekując na jakieś wybawienie, bezsilność, rozpacz, żyjąc jak niewolnicy codzienną, mozolną pracą bez nadziei na poprawę też by ci się czas nie miłosiernie dłużył, przerażające że historia ma podłoże w faktach a oprawcy w świetle prawa pozostali bezkarni,

popolupo77

Każda sekunda w filmie się liczy. Oni to wszystko zaplanowali :)

Micman1995

każda sekunda cierpienia powinna zostać ukarana takim samym cierpieniem, mam nadzieję że tak to się odbywa...
















popolupo77

Mnie boli to, że uszli bezkarni, bo główny bohater jako czarny miał mniejsze prawa w sądzie niż biali.

Micman1995

prawo ustanowione przez ludzi niestety nigdy nie było do końca sprawiedliwe, zawsze tym którzy mają władze i kase było wolno więcej niż innym, ale miejmy nadzieję że istnieje prawo boskie które nie jest stronnicze,

popolupo77

Właśnie tak. Miejmy nadzieję, bo ona umiera ostatnia. Nasz świat niestety pełen jest syfu i chorych zapędów :(

ocenił(a) film na 8
demotywa

Zgadzam się, tylko podstawowe pytanie - Dlaczego Oscara dostała najsłabsza aktorka z obecnych w tym filmie?? To jest dopiero zagadka.

ocenił(a) film na 8
demotywa

przepraszam, ale jestem świeżo po obejrzeniu i nie mogę się zgodzić. Django jest dobrym filmem, ale to jest zupełnie inny gatunek. Ten film nie miał nam dostarczać rozrywki. Miał nas niepokoić, doskwierać, męczyć, miał być niewygodny. A wątek Patsey zawadził? Przecież to była esencja, to własnie o takich jak Patsey był ten film.

madalenaa

django to tylko film fantasy a ten powyższy zahacza o realizm, o takich jak Patsey był ten film?, czy twoim zdaniem tylko kobiety doświadczały okrucieństwa i sadyzmu w dobie niewolnictwa?

użytkownik usunięty
popolupo77

Nie, jej zdaniem nie tylko o kobietach. O LUDZIACH, bałwanie. Patsey to tylko przykład.

o jakiś rycerzyk wyskoczył, nie wpierdalaj się tam gdzie cie nie proszą z tym swoim zakutym łbem, głównym bohaterem był salomon a nie jakaś dupodajka patsey, ludzie to także mężczyźni którzy tak samo cierpieli jak kobiety,

użytkownik usunięty
popolupo77

Po pierwsze miał na imię Solomon, a nie Salomon. Ty możesz film oglądać a gówno nadal wiesz, nawet imienia nie zrozumiałeś.
Po drugie w filmie było pokazane cierpienie obu płci (jak Solomon wisiał godzinami na pętli już zapomniałeś? a jak był pobity zaraz po porwaniu w Waszyngotnie dechą, aż do krwawych ran na plecach?) - wniosek ten sam, coś tam widziałeś, gówno wyniosłeś.
Po trzecie - "Ludzie to także mężczyźni". Buahah - nawet Einstein lepiej by tego nie ujął. Ale nie wszyscy. Z Twoją tępą pałą nie kwalifikujesz się do rodzaju, buraku. Jak widzisz, wiele jest na Ciebie tekstów, dzieciak. Szach Mat.

po 1 imienia się nie rozumie tylko można go źle napisać, po drugie o co ci tak naprawdę chodzi?, i po trzecie człowiek na poziomie nie zaczyna dyskusji od nazwania kogoś bałwanem, reprezentujesz poziom narwanego gówniarza panie szachisto,

użytkownik usunięty
popolupo77

OK, przepraszam za "bałwana". Po prostu zarzut o Patsey wydał mi się szukaniem dziury w całym. Film tak naprawdę był na podstawie książki Northup'a i skoro właśnie tak opisywał rażące wydarzenia, których był świadkiem, to czemu scenarzysta miałby je zbytnio obcinać. Ale mniejsza z tym...

wątek patsey był dla mnie przejaskrawiony, obraz niewinnej kobiety maltretowanej przez złego oprawcę , los panienki która dzięki sypianiu z panem próbuje zapewnić sobie poprawę swego losu jakoś mnie specjalnie nie wzruszył, dlatego nie podobała mi się gloryfikacja jej historii, bardzej poruszało mnie to co przeżywał główny bohater, mając całkiem przyzwoity żywot został wtłoczony w taki syf,

użytkownik usunięty
popolupo77

Patsey nie sypiała z Eppem z własnej woli tylko była przez niego gwałcona. W imię jakich profitów miałaby sypiać jeśli jej los mimo to był tam najcięższy z całej plantacji??? Jeśli w ten sposób odebrałeś scenę gwałtu, to przykro mi, ale muszę Cię oświecić. Była gwałcona. (https://en.wikipedia.org/wiki/Solomon_Northup / "Epps sexually abused a young enslaved woman named Patsey, repeatedly raping her."). Sorry, ale jesteś jednak niezbyt rozgarnięty w zrozumieniu obrazu i w zasadzie to nie chcę być złośliwy, ale coś chyba "było na rzeczy" w moich postach;). Jeszcze co do przejaskrawienia samego wątku, to uważam, że po prostu sam się nim podniecasz bardziej niż warto. Wyluzuj z tą Patsey a przestanie Cię tak cisnąć, daję słowo:P Pozrdo i miłych seansów (w miarę możliwości - ze zrozumieniem...)!

"jesteś jednak niezbyt rozgarnięty", niektórzy to jednak muszą masturbować się swoim poczuciem wyższości ;), ciekawe kto tu się bardziej podnieca sypiąc poniżającymi określeniami,

użytkownik usunięty
popolupo77

'Poczucie wyższości' tudzież 'podniecenie' to złe określenia, ale podtrzymuję co uważam. Możesz się wzbraniać nader-urażaniem ale nie popłacz się, aż tak nie powinieneś się przygnębiać, mimo wpadki ;)

rozśmieszasz mnie do łez, masz zbyt bujną narcystyczną wyobraźnie, uważasz że coś udowodniłeś?, ale właściwie co?, to że patsey była gwałcona, być może no i co z tego, głównym bohaterem pozostaje salamon :),

użytkownik usunięty
popolupo77

Bzdura, głównego bohatera grał Brad Pitt, nie wiedziałeś?? hehe

użytkownik usunięty

"uważasz że coś udowodniłeś?, ale właściwie co?" Udowodniłem, że jesteś głąbem :D

zapomniałeś dodać szach mat

ocenił(a) film na 8
demotywa

To jest film na miarę oscara XXI wieku. Dobry, nawet bardzo dobry, ale marnie wyglada np. z filmami z lat siedemdziesiątych ubiegłego, które dostepowały takich zaszczytów. A rola Lupity Nyong'o faktycznie niespecjalna - oscar naciągany dla niej.. Moja ocena - jakieś 7,90

alpinos

Co nie znaczy, że w XXI wieku nie powstają genialne filmy. Bardzo wiele z nich to jednak niewypały...

Micman1995

Tzn niewypały z filmów ogólnie, nie z tych genialnych oczywiście ;)

ocenił(a) film na 10
demotywa

mi się podobała ta nieśpieszność. faktycznie role oskarowe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones