Film szpiegowski hmm... Po pierwsze dobry film szpiegowski zawiera ciekawą intrygę (przykład filmy o J.B) Tutaj taka sobie fabuła jest pretekstem do skoków na motorze i wykorzystania ogromnych ilości napalmu, czyli chodziło głównie o efekty specjalne. A sam Agent z trzema X to mi wygląda na dresa z siłowni co przedawkowuje sterydy. Jeśli wszyscy ejdżenci CIA tak wyglądają, to nie dziwię się że nie złapali Bin Ladena.