Nie pamiętam wszystkich szczegółów, ale postaram przypomnieć sobie jak najwięcej:
Najprawdopodobniej jest to stary film, bo oglądałam go bardzo dawno... Jeden z wątków:
- mężczyzna stoi chyba na kowadle i trzyma w ręce deseczkę i gwóźdź. Z tłumu wybiera jakiegoś chłopca, który ma trzymać ten gwóźdź gdy on sam będzie wbijał go wielkim młotem... W pewnym momencie męźczyzna wybija chłopcu palec...
Za jakiś czas trzech mężczyzn (jeden kowboj z koniem, mężczyzna z niebieską krową lub bykiem i jakaś postać, której nie kojarzę) trafiają na pustynię, gdzie zauważają drogowskaz pokazujący palec (pewnie tego chłopaka)

Wiem, że trochę wydaję się to śmieszne, ale mam takie kawałki z filmu, które pamiętam od kilku lat... Kto sobie przypomni niech poda cokolwiek na ten temat w komentarzu.

Pozdrawiam :)