To dwa horrory s-f bodajże przełom lat 80-90-tych.

Pierwszy film traktował o człowieku, dla którego skonstruowano specjalny skafander celem ochrony podczas wyprawy chyba na Księżyc/Marsa. Dotknięcie skafandra powodowało, że właściciel skutecznie eliminował wszelkie zagrożenia... tyle pamiętam.

Drugi film, obcy w postaci galaretowatych, czarnych gąsienic dostawały się do mózgu człowieka, którego potem kontrolowały,nadmienię tylko, że nie jest to produkcja z lat 90-tych z Donaldem Sutherlandem.

Obie pozycje są oczywiście wybitnie kretyńskie, chciałbym sobie przypomnieć z tego względu, że oglądałem je mając kilkanaście lat.

Z góry dziękuję za pomoc.