Ludzie na filmwebie

A no niestety tak sie porobilo ;(;( moderacja to nie wiem, ale coraz wiecej takich swirow, pozostaje tylko ignorowac , tak wiem ze czasem trudno

Wybacz, ale NIKT nie będzie traktował serio osoby, która twierdzi, że serial jest ścierwem, chełpiąc się przy tym, że widziała tylko jeden odcinek (albo nawet pół odcinka).

Niektóre seriale są tak beznadziejne, że po jednym odcinku masz go kompletnie dość. Trudno, żebym poczymś takim oglądał 4 koljne sezony. Oglądam to dla rozrywki, nie dla obowiazku

A kto Ci każe dalej oglądać? Po prostu wyrażanie "opinii" o produkcji, której się zwyczajnie nie widziało jest kretyńskie.

Jak nie widziałem jak widziałem. Pierwszy odcinek to też część serialu. Gdyby można było oceniać serial tylko po obejrzeniu całości to seriale ocenialiby tylko ich fani/fanatycy.
Poza tym pierwszy odcinek to rzecz, która ma mnie zachęcić, zainteresować mnie czymś. Jak tego nie robi, a wręcz przeciwnie zniechęca mnie do siebie to wiem, że serial jest dla mnie beznadziejny. Nie mam czasu ogladać całego serialu by wystawić mu ocenę, bo to bez sensu.
Sam możesz sie męczyć oglądając serial który ci sie nie podoba by go ocenić. Ja takich rzeczy nie robię. Ale nie powinienem być przez to hejtowany, linczowany. Tolerancji więcej ludzie.

"Jak nie widziałem jak widziałem." Nie widziałeś. Zaznajomiłeś się z 1/30 częścią serialu i mówienie, że jest beznadziejny, to tak jak stwierdzić, że film jest do dupy, ponieważ nie podoba ci się intro.
"Nie mam czasu ogladać całego serialu by wystawić mu ocenę, bo to bez sensu." Czyli oglądasz, po to by przedstawić filmwebowej papce opinię Wielkiego Selera, niezależnie od tego, czy jesteś zaznajomiony z produkcją czy nie?
"Sam możesz sie męczyć oglądając serial który ci sie nie podoba by go ocenić." A kto powiedział, że tak robię? Nie oglądam serialu, który niczym mnie nie zaciekawił na początku, ale też nie wydaję o nim opinii.
"Tolerancji więcej ludzie." Ignorancja jest jedną z tych rzeczy, których nie powinno się tolerować.

Skoro mi się nie podobał to dla mnie jest beznadziejny i nawet jak obejrzę więcej to tego nic zmieni. Wnerwia mnie bez przerwy hejtowanie tu moich pogladów.
Obejrzałem serial, mam na jego temat jakieś odczucia, niezależnie czy widziałem odcinek czy cały sezon.
Odczep sie ode mnie. Przestań mnie do frela prześladować. Jak ci sie nie podobam to nie czytaj moich postaów, proste

Cthulhu, odpowie się człowiekowi na post i już zaczyna płakać, że się go prześladuje. No cóż.

Bo obrażasz mnie i krytykujesz. To nie jest miłe.

Obrażam? Gdzie niby? To, że ryczysz jak małe dziecko, jak ktoś ci powie prawdę, że nie powinieneś się wypowiadać na temat, o którym nic nie wiesz, to już nie moja wina.

Krytykujesz moje podejście do oglądania seriali i tym samym to co robię na F. Teraz jeszcze wyzywasz mnie od małych dzieci. Moze trochę więcej kultury?

Krytykować jak najbardziej, jednak nie wyzywam, a porównuję twoje zachowanie do rozpaczy małego dzieciaka, gdy rodzice nie chcą mu kupić zabawki.

A mnie to obraża. Oceniam serial po takiej części jak sam twierdzę że jestem w stanie sobie wyrobić zdanie. I to nie powód żeby mnie hejtować i porównywać do dzieci. Wkurza mnie, że nikt nie traktuje mnie na swoim poiomie, nie próbuje mnie zrozumieć tylko zaraz próbuje się pokazać jako ten lepszy.

Odpowiedz mi zatem, kto używa określeń typu "loffciam" i pisze "to nie ładnie, że mnie krytykujesz". Sam prosisz wręcz o takie postrzeganie cię przez innych.

Loffciam było żartem użytym w pewnym kontekście. Widać, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

To nie jest odpowiedź na pytanie.

oj oj oj kto tu spamuje? Zakładasz w dziale filmy takie same tematy co kilka dni zamiast je podbijać, osobom polecającym ci filmy odpowiadasz że ich propozycje są do niczego i teraz się żalisz że któryś z forumowiczów w końcu skrytykował twoje działanie.

Bo czasami szukam czegoś innego niż wcześniej, albo bardziej to precyzuje by ludzie lepiej zrozumieli.
Odpowiadam, że są do niczego, bo są do niczego. Skoro pisze, że takich filmów nie lubię to logicznym jest żeby ich NIE polecać. Ale zawsze znajdą sie debile co oczywiście koniecznie muszą mi polecać dokładnie takie rzeczy jak napisałem, że nie chce.
Skoro odpowiadasz na posta to czytasz go dokładanie, a nie byle jak. A jak autor zwróci uwagę, że napisałeś coś co on zastrzegł, ze go nie interesuje, to nie powienieneś mieć pretensji do autora tylko do siebie, że nie przeczytałeś dokładnie jego posta.
I jeszcze wszędzie mnie teraz hejtujecie, obrażacie tylko dlatego, że ważyłem sie o coś spytać.

Nie zrobiłem nic by zostać tak potraktowany. Jak ktoś nie potrafi uważnie czytać, to nie jest moja wina. Forum nie służy lizaniu się po tyłkach, tylko pewnej wymianie poglądów, wspólnych filmowych doświadczeń.

jak potraktowany? Bardzo przyzwoicie, z kulturą i bez wyzwisk. Tak jak sam chciałeś nastąpiła wymiana poglądów i doświadczeń na założony przez ciebie temat.

Nie. temat był "Polećcie mi film", a wy zalaliście go wiadrem postów obrażających mnie i mój gust filmowy. Nie ma to nic wspólnego z tym co było w temacie. Jak ci się nie podobam, to po prostu sie odczep zamiast co chwila mnie hejtować.

Niedługo na FW nie będzie można posta napisać by się nie zleciał tłum hejterów- krzykaczy obrażający twoją godność.

No ale sam otworzyłeś forumowiczom furtkę kiedy w drugim komentarzu (pod pierwszym postem w tamtym temacie) napisałeś
"wnerwia mnie, że wszyscy mnie olewają (...)"
Ludzie po prostu uczciwie odpowiedzieli ci dlaczego tak robią.

Bo mnie to wnerwia. Człowiek chce obejrzeć dobry film, a tu ci ludzie podrzucają to co napisałeś, ze na bank ci się nie spodoba. Co miałem pisać, ze was loffciam i uwielbiam z tego powodu? Wnerwia mnie to na FW, że tu nikt nie traktuje mnie poważnie. Wszyscy tylko krytykują, hejtują, albo trollują. Albo nie czytają uważnie tego co pisze.

Jesteś tu od 2006 roku, nie zapominaj,że dostęp do internetu mają teraz roczniki 96,97,98 i to ich konta to teraz 75% FW

Konto mam od niedawna, ale jestem na filmwebie dość długo i pamiętam czasy gdy trolli było znacznie mniej niż obecnie. Wszystko zaczęło się od forum "Avatara". Pewnie na kwejkach, samosiach i onetach ktoś puścił famę, że filmweb to doskonałe miejsce na dowartościowanie się poprzez trolling. I się zaczęło... National izunie, kapitany orzechy i kalafiory. Masowe obniżanie ocen klasyce. Podwyższanie "Avatarowi". Trolling na forum "Ojca Chrzestnego". "Lot nad Kukułczym Gniazdem" też był mieszany z błotem...

Decyzje Filmwebu wcale tego stanu nie poprawiały. Gdy wprowadzono oceny gier na portal napłynęła świeża krew - filmowi analfabeci rozmiłowani w MMO. Metinach, Tibiach i innych "ŁoŁach".

Po pierwsze, jest opcja szukaj. Naprawdę. Bez żadnych podtekstów. Ale ludzi, którzy to proponują zbywasz i zarzucasz brak chęci do pomocy. Ja osobiście co jakiś czas korzystam z tej opcji, można wynajdywać całkiem fajne filmy.
Po drugie, no ja się nie dziwię, co kilka dni zakładasz nowy temat(wiele wymagań się powtarza), gdy poprzednie są kilka stron wcześniej. A i to nic to nie daje, bo wszystkie propozycje innych ludzi albo widziałeś w całości i są ok, albo widziałeś pół odcinka i mówisz, że to kupa. Przy czym, mówisz, że to kupa, bo to kupa. Ludzie Ciebie hejtują, bo ciągle narzekasz(bo kupa! i już!), bo nie masz przekonujących argumentów. Ludzie dobrej woli niepotrzebnie się irytują.
Po trzecie, masz jakieś śmieszne gusta, bez urazy, ale tak wąski jest ten target, tak wysokie wymagania, że niemal wszystko, co ma spełniać twoje wymagania, już powinieneś był zobaczyć.

Opcja szukaj nie jest dla mnie pomocna, bo jak jej użycie to mam jakieś 80% filmów ktore mi się wyświetlą tylko dla tego że na FW nie można ich odfiltrować. Nie mówiąc już o przypisywaniu gatunków na FW. Według serwisu Bruce wszechmogący, piraci z Karaibów i Harry Potter to ten sam gatunek. Po prostu opcje wyszukania się nie sprawdzają, bo zbyt wiele mi wyświetla śmieci, których nie mogę się pozbyć . Na przykład: szukam fajnego fantasy- wyświetla mi sporo fantasy dla dzieci i nastolatków (czyli dla mnie dno i wodorosty) i też sporo filmów mających fantasy ze względu na jeden magiczny przedmiot, lub jeden motyw mimo iż patrząc od strony samego filmu to zwykła obyczajówka.
Gdybym mógł wyszukać za pomocą wyszukiwarki to nikogo bym nie pytał. Nie robię tego dla przyjemności- po prostu nie mam innego wyjścia.
A co do drugiego- nie chce mi się milion razy pisać tej samej recenzji filmu i co chwila tłumaczyć ludziom dlaczego nie lubię Diuny, albo coś takiego
A co do trzeciego- po prostu czasem mam ochotę na jakiś bardziej konkretny typ filmu. Są czasem filmy, które są interesujące ale w danej chwili mam potrzebę obejrzenia po prostu czegoś innego.