Fajnie by było, gdyby obok średniej oceny głosów na stronie każdego z filmów, można by było zobaczyć również i średnią z ocen zadeklarowanych kinomanów, czyli osób, które oceniły minimum 1000 filmów.
Jestem bardzo ciekaw jak wówczas wyglądałby ranking.
No i to jest pomysł! Wolę średnią ocen użytkowników, którzy z niejednego pieca film oglądali, niż tych pseudokrytyków, którym co chwila coś się nie podoba
Oglądałem masę filmów, ale filmu "z pieca" jeszcze nie. Muszę nadrobić zaległości bo ominęły mnie nieliche wrażenia xD
Ale się zgadzam.
Im więcej punktów odniesień można nanieść na spektrum doświadczeń, tym bardziej wiarygodne stają się indywidualne ewaluacje.
+ dla ciebie, ale nie ma co liczyć, ktoś kasę bierze za cośrobienie, a że to byle co i nikomu niepotrzebne a wręcz przeciwnie przeszkadzające, to nieistotne.
Nie podoba mi się jakoś szczególnie pomysł dzielenia użytkowników na "tych lepszych", co z niejednego "pieca" film oglądali, oraz resztę, "gorszych", popkorniarzy nie kinomanów. Zwłaszcza, jeśli podział miałby przebiegać na podstawie jakiejś arbitralnie przyjętej metryki (jak twoje 1000 filmów). Naprawdę we wszystkich dziedzinach musimy sobie przypinać łatki, nadawać rangi i tworzyć kliki? Rozumiem w wojsku podział na oficerów i szeregowców, ale żeby tak samo robić w "lubieniu pewnej konkretnej audiowizualnej formy wyrazu"?
Z drugiej strony, podział taki stałby się polem do nadużyć (brakuje mi 300 ocen? łatwe, wystarczy, że powrzucam jedynki paru chińskim czy indyjskim produkcjom, których i tak bym nie zobaczył, i już przynależę do "grona"), dlatego nie obyłoby się bez dodatkowego obostrzenia (minimum N lat stażu na FW? mechanizm w rodzaju "nie więcej niż X% ocen może być przyznane w ciągu Y czasu", żeby ktoś sobie nie wyklikał brakujących 400 ocen w wolny weekend?) a w konsekwencji do nieustannej zabawy w ciuciubabkę między administracją a oszustami chcącymi się przedostać do "wyższej kasty".
W pewien sposób to już jest podział. Można wykupić Filmweb+ i cieszyć się z niesamowitych promocji jakie proponuje redakcja oraz braku reklam. Nie zapominajmy o dodającej uroku złotej aureoli wkoło awataru.
Można też jej nie wykupić, nie ma promocji, aureoli...za to z blokerem reklam ;)
Zawsze można by było wprowadzić "suwak", na którym samodzielnie moglibyśmy wprowadzić interesującą nas liczbę głosów oddanych przez indywidualnych użytkowników. Obyłoby się wtedy bez podziału na "lepszych" i "gorszych", bo i nie byłoby "niższej kaście" w co konkretnego celować.
Pomysł ciekawy i szlachetny, niestety techniczne skomplikowanie wykonania takiego suwaka (i związane z nim obciążenie dla serwerów) raczej je eliminuje...
Co to znaczy "zdeklarowany kinoman"? To dzielenie użytkowników na tzw. "lepszy i gorszy sort". Mogę mieć więcej oddanych głosów, i jakiś film może być dla mnie super, a dla Ciebie może być beznadziejny. I nic to nie wnosi do tematu. Słucham bardzo dużo muzyki. Ale czy się znam? Wg mnie nie. Zwyczajnie czerpię przyjemność ze słuchania. To wszystko. A ten ranking, średnia, to tylko taka zabawa w wystawianie gwiazdek. Nie ma co się tym przejmować. Jak chcesz obejrzeć jakiś film, to go zobacz. Bez oglądania się na czyjeś oceny. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo przejmują się czyimś zdaniem. Oglądaj filmy, bierz udział w zabawie w wystawianie gwiazdek, i nie przejmuj się jakąś średnią. Czasami zwykły, szary człowiek w kilku prostych słowach potrafi trafić w punkt, i powiedzieć o filmie więcej, niż niejeden "zdeklarowany kinoman" w swojej obszernej i wydumanej recenzji. Więcej luzu. Bo sądząc po twojej prośbie zawartej w temacie, to chyba zwyczajnie brakuje Ci dystansu.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
