W ciągu ostatnich lat powstało ich dużo. Chyba już każdy zna najpopularniejsze:

-Dlaczego ja
-Trudne sprawy
-Ukryta prawda

Obejrzałam w przeszłości kilka odcinków każdego z tych paradokumentów z ludzkiej ciekawości i do śmiechu doprowadzały mnie kłótnie "aktorów", wzajemne przekrzykiwanie się oraz wieczne końcowe happy end'y. Najpierw jedno drugiemu by oczy wydrapało, a na koniec wszyscy byli szczęśliwi i nikt o niczym już nie pamiętał. "Ukryta prawda" odrobinke lepsza,ale wciąż nie była to produkcja wysokich lotów. Do dziś pamiętam z DJ i TS tekst "Z optymizmem(czy tam z nadzieją) patrzą w przyszłość"... Namnożyło się pełno tego dziadostwa. Mają nawet po kilkaset odcinków. Wszystko jedno i to samo. Najgorsze jest w tym wszystko to,że ten chłam jest nadal kręcony i wcale się nie zdziwie,jeśli powstaną kolejne paradokumenty.

Jaki macie do nich stosunek? Oglądacie/oglądaliście? Nie uważacie,że na przestrzeni lat powstało ich za dużo?

Ja to czasem oglądam dla fun'u, żeby się pośmiać, najlepiej wchodzi na imprezie podczas stanu nieważkości xD

Kręcony tanim kosztem szajs, ale stacje telewizyjne muszą czymś zapełnić ramówkę.

użytkownik usunięty
dead_fw

Jeszcze przy okazji zrobić ludziom wodę z mózgu. Zawsze mnie bawiła muzyka końcowa z czołówki TS:"Truuudnee spraawyyy" :D

No wiesz, przecież do docu-soapów nie będą robić wypasionych czołówek jak w Game of Thrones ;)
Ale jednak ktoś to ogląda, jest popyt, jest podaż, reklamy się sprzedają itp.

użytkownik usunięty
dead_fw

Wiesz, już sama czołówka i jej muzyczka w tle powoduje,że nie traktuje się na poważnie tego serialu :) niestety, na pewno ktoś to ogląda.

Prędzej czy później formuła się wyczerpie. Najpierw były reality shows (teraz w sumie też są), potem to beznadziejne, robione najtańszym kosztem badziewie. Dlatego w tv oglądam tylko N. Geographic i HBO.

użytkownik usunięty
dead_fw

I słusznie. Ja generalnie mało oglądam tv. Telewizora też nie włączam za często. To co chce obejrzeć to zobaczę na ipli.

Dokładnie tak :) Treści typowo "telewizyjne" już tak nie "łapią". Każdy ogląda to co chce i kiedy chce. Czy to chodzi o nielegalny streaming czy abonament.

Dno i wodorosty.

Zgadzam się z przedmówcami, natomiast można też znaleźć trochę lepsze produkcje - https://www.filmweb.pl/serial/American+Vandal-2017-790389?ref=ls_d_0_americanvan dal. Ale to tylko wyjątek potwierdzający regułę.

To jest smutne. Patrząc na to, co puszcza obecnie tv i co puszczała na przestrzeni ostatnich kilku lat wyłania nam się ogólny obraz polskiego społeczeństwa. Skoro takie dzieła są nadal kręcone to znaczy, że jest to opłacalne. Popyt - oglądalność - pieniądze. Im głupszy program/serial tym lepiej. Mogę nie być do końca obiektywny, bo wyżej wymienione paradokumenty widziałem może dwa razy w życiu i to będąc u kogoś gościem ale wystarczy kilka minut tej ambitnej dla oczu i uszu telewizyjnej uczty by załamać się nerwowo. Telewizor + konsola - TAK, Telewizor + komputer - Tak Telewizor + antena - NIE.

użytkownik usunięty
rethhh

To przykre, ale na pewno opłaca się kręcić następne odcinki. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę,ale na filmwebie DJ ma średnią 2,5 , TS- 2,6, a UP- 3,0. Każdy z tych paradokumentów ma w większości negatywne opinie. Zostały one zmieszane z błotem, ale jednak nie przekłada się to na rzeczywistość. Ktoś musi je oglądać, skoro jeszcze nie zeszły z anteny. Tak jak napisałam- parę odcinków w życiu obejrzałam i śmiało mogę powiedzieć,że to jest chłam przez wielkie CH. Zastanawia mnie o czym je można kręcić przez tyle lat? Czy twórcom jeszcze nie wyczerpały się pomysły? Powstało ich już za dużo. Telewizja zamiast puszczać wartościowe programy to woli produkować kolejne paradokumentalne gówna...

Racja, no i można dodać nawet kwestię oceniania.
Skoro coś komuś się nie podoba i był tak zaparty by walnąć ocenę to znaczy że...oglądał :)
Nie mam pojęcia czy to akceptacja dla syfu czy coś w stylu syndromu bitej żony :D Serial do kitu, ale jestem z nim aż po grób :P

użytkownik usunięty
dead_fw

Myślę,że akceptacja dla syfu. Takie niskie średnie, tyle negatywnych opinii,a seriale trwają w najlepsze. Brawo za twoją wytrwałość :) "Syndrom bitej żony" zupa byla za słona. Należało się ;)

No i można pogratulować inwencji. Nad scenariuszami musi siedzieć cały sztab scenarzystów ;)
Spoko, za parę lat dobiją do 5 tysięcy.

użytkownik usunięty
dead_fw

To będzie kolejna MnS odcinek osiem tysięcy trzydziesty pierwszy(celowo napisałam słownie) ;)

Zapraszamy na ośmiotysięczny trzydziety pierwszy odcinek Ukrytej Prawdy. A jak bardzo jest "ukryta" dowiedzą się państwo po reklamach ;)

użytkownik usunięty
dead_fw

Odcinek dziewięćtysięczny Ukrytej prawdy: Brooke zabrakło facetów w MnS. Z rozpaczy uwiodła narratora tego oto paradokumentu i wkrótce urodzą im się piękne trojaczki:D

No i nie można zapomnieć o edukacyjnym "Szpitalu". Nie dość, że kolejek brak, wszelkie badania odbywają się w dwie minuty, to nigdy bym nie przypuszczał, że w -placówkach medycznych odchodzą takie dramaty. A serio, te paradokumenty są gorsze niż rak. To taki...nowotwór telewizji z przerzutami ;)

użytkownik usunięty
dead_fw

"To taki...nowotwór telewizji z przerzutami" brawo za świetne porównanie ;)

Wiesz co, ja bym bardzo chciała dostać adres tego szpitala. Tacy wspaniali i troskliwi lekarze w nim pracują. Kolejek nie ma, badania odbywają się w błyskawicznym tempie. Kto by pomyślał. Znasz serial Na dobre i na złe? Tam również jest taka zajebiaszcza służba zdrowia.

Trudno nie znać "Na dobre i na złe" mimo, że nie oglądało się żadnego odcinka. Wracając, identycznie jest w środowisku medycznym czy prawniczym. Zabawne jest to, że kiedyś scenarzysta (lekka ironia) stwierdził, że poprzez tego typu "dokumenty" zwiększają wiedzę na temat medycyny czy sądownictwa. Tak czy siak, nie oglądam tv poza N. Geographic i HBO, po prostu szkoda czasu.

użytkownik usunięty
dead_fw

Jak mogą zwiększać, skoro pokazują nieprawdę? Niewłaściwy tok myślenia miał ten scenarzysta. "Szpital" jest mocno przerysowany. W przeszłości zdarzyło mi się również obejrzeć odcinek tego paradokumentu i śmiało mogę powiedzieć,że przedstawiony tam szpital nie istnieje w rzeczywistości. To samo w przypadku "Na dobre i na złe". Wspaniali lekarze, krótkie kolejki lub ich brak... bzdura do kwadratu.

No i zobacz...Rozmawiamy o czymś w sumie nie ma sensu ;)
Nie oglądam, choć potrafię oceniać. To szajs, ale gdy jakaś kobieta (lub facet) się "czuje" to ok.

użytkownik usunięty
dead_fw

Pewnych produkcji jak trafnie zauważyłeś nie trzeba oglądać,aby je móc ocenić:) ja nie obejrzałam ani jednego odcinka "Szkoły", a wiem,że to badziewie. Głupich małolatów tam pokazują. Ludziom wodę z mózgu robią.

ja mam mieszane podejście niektóre są nudne ale czasami można się czegoś nauczyć dowiedzieć czy poprawić samopoczucie.

Unikam, nie daję rady tego oglądać :D

„Kiepscy” to przy tym opera.
Obejrzałem z ciekawości jeden z odcinków. To było tak:
Chłopak z aparatem fotograficznym śledził swoją siostrę. Okazało się, że ona wyłudzała od rówieśników hajs.
Ona ukradła jakiejś dziewczynce rower, a ten chłopak jej rower odkupił. Przy każdym takim rabunku widziano go w pobliżu i podejrzewano o prześladowanie dziewczynek lub inne zboczenia.
Matka mu nie chciała wierzyć na słowo, że siostra kradła. W końcu udało mu się zwabić matkę, by przyłapała siostrę na gorącym uczynku.
UWAGA, tu najlepsze!
Okazało się, że ten chłopak przez cały odcinek w ogóle nie robił aparatem zdjęć tylko używał go do obserwacji, tak jak używa się lunety :D

Najgorsze są te parodokumenty wszystkie na Polsacie tam wszystko jest denerwujące, od tego narratora co tłumaczy wszystko co się dzieje na ekranie jak dla upośledzonych po ich darcie ryja w każdym odcinku . Z TVN to tylko Ukryta Prawda jest znośna a ta Szkoła, 19 Plus i inne Szpitale to to samo badziewie co na Polsacie . Polsat zniszczył fajny serial byłby Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny gdyby nie te głupie przemowy do kamery w stylu dlaczego ja . Czy już nie idzie zrobić dobrego serialu kryminalnego bez narratora lub tych przemów do kamery a pomyśleć że kiedyś Polsat zrobił tak świetny serial Kryminalny jak Fala Zbrodni . To samo na TV PULS paradokument Lombard - Życie pod Zastaw narrator i przemowy do kamery bohaterów to jest na tyle denerwujące że nie można tego oglądać . A szkoda bo gdyby Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny był w normalnej serialowej formie a nie paradokumentalnej to byłby to świetny serial Kryminalny . To samo Lombard - Życie pod Zastaw byłby dobry obyczajowy serial .

użytkownik usunięty
GTA1

Ja nie obejrzałam ani jednego odcinka Szkoły i nie żałuję. Wystarczy,że przeczytałam sobie na podstronie serialu na filmwebie,że ktoś tam m.in robił rytuał z miesiączką czy ćpał cukier(notebene, jak można ćpać cukier?!) to już wiedziałam,że nie ma czego żałować. Nie pojmuje jak można takie gówno puszczać w tv, a jeszcze bardziej ludzi oglądających to "arcydzieło". Przypuszczam,że oglądają to głównie małolaci. Nie byłabym w stanie nawet obejrzeć jednego odcinka. Ta produkcja jest na bardzo niskim poziomie. Co jest fajnego w oglądaniu głupich nastolatków i ich idiotycznych pomysłów? W DJ i TS ich darcie się na siebie zawsze mnie śmieszyło. Oczywiście, na koniec musiał nastać happy end, nie inaczej. Wszyscy już o wszystkim zapomnieli. Jakie to naiwne... Narrator rzeczywiście zachowuje się tak jakby miał do czynienia z upośledzonymi. On jest tam potrzebny jak dziura w moście.

GTA1

Te przemowy do kamery przecież właśnie są najlepsze. Oddają emocje postaci granej przez aktora. Sprawiedliwi to dla mnie jest top 6 polskich seriali kryminalnych po Ekstradycji, Glinie, Pitbullu, Sforze i Fali Zbrodni

Andrzejek324

Skoro nowe "Pitbulle" oceniłeś na "10" to nie dziwi mnie, że tych statystów z castingów uważasz za "aktorów".
"Oddają emocje". Zabawny jesteś.

dead_fw

Wszystkie Pitbulle oceniam na 10 nieważne czy to stary czy nowy, bo wszystkie dla mnie są na tym samym poziomie. Poza tym nie trzeba kończyć szkoły aktorskiej żeby być aktorem i co do ostaniego zdania, to tak ludzie tam grający pokazują emocje granej przez siebie postaci. Poza tym wolę być zabawny niż żenujący.

Andrzejek324

o jakim poziomie mówisz? O poziomie dna i wodorostów? Chcesz porządne polskie kino?
To polecam "Ślepnąc od świałeł". Vega to zakała reżyserii. (pierwszy Pitbull wiosny nie czyni).
Inna sprawa, że gdyby w pierwszym pitbullu nie grali Dorociński, Stroiński, Gajos i Grabowski obcięty na łyso to każdy by to zlał. A reżysersko film leży, broni się postaciami.

dead_fw

Nie musisz mi polecać Ślepnąc od świateł, znam na pamięć, zresztą jak każdy polski film czy serial. Pierwszy Pitbull reżysersko leży? Takiej bzdury to jeszcze nie słyszałem. W pierwszym Pitbullu mogli by zagrać żule czy menele i w reżyserii nic by to nie zmieniło.

użytkownik usunięty

Sądzę, że te seriale to idealny materiał na odcinek u Niekrytego Krytyka. Do niczego innego się nie nadają. Pozdrawiam.

Paradokumenty telewizji są jak disco polo muzyki, zupka chińska obiadu, gimpery you tuba, jelenie pijące wodę ze świetlistej rzeki malarstwa, meblościanki wystroju, fakty serwisów informacyjnych, harnasie stoisk monopolowych, biedronie polityki, skarpety w sandałach mody i janusze społeczeństwa, czyli krócej mówiąc rzygi klozetu.

Nic o nich nie sądzę, bo ich nie oglądam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones