Studio Universal został zaskoczone decyzją chińskiej cenzury, która nie dopuściła na lokalny rynek superprodukcji
Roba Cohena "Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka". Urząd cenzorski domaga się kilku zmian w ostatecznej wersji filmu, zanim wyrazi zgodę na jego dystrybucję w kontynentalnych Chinach.
To spore zaskoczenie. Universal już na poziomie pre-produkcji dokonało sporych zmian w scenariuszu, do minimum ograniczając jakiekolwiek aluzje polityczne. Dzięki temu ekipa filmowa otrzymała zgodę na realizację zdjęć w Chinach. Mając taką zgodę wytwórnia z całą pewnością nie spodziewała się, że kosztująca 145 milionów produkcja nie będzie automatycznie dopuszczona na coraz bardziej lukratywny rynek dalekowschodni.
"Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka" to trzecia odsłona przygód Ricka O'Connella, jego rodziny i przyjaciół. Tym razem nękać ich będzie ożywiony władca Chin sprzed 2000 lat. W rolach głównych występują
Brendan Fraser,
Maria Bello,
Jet Li,
Michelle Yeoh i
John Hannah.