PLOTKA: legenda kina akcji w sequelu "Soku z żuka"? Gwiazdą filmu będzie Jenna Ortega

Po dekadach spędzonych w tak zwanym development hell "Sok z żuka 2" ma szansę trafić nareszcie do realizacji. Dwa tygodnie temu informowaliśmy Was, że główną rolę w kontynuacji negocjuje Jenna Ortega ("Wednesday", "Krzyk VI"). Dziś dowiedzieliśmy się, iż w nowym filmie może pojawić się także Jean-Claude Van Damme.


Powyższa wiadomość jest na razie jedynie plotką. Jak twierdzą jednak autorzy podcastu "The Hot Mic", istnieje szansa, że legenda kina akcji zagra w filmie ducha. W obsadzie znajdą się również gwiazdy oryginału: Michael Keaton (jako tytułowy bioegzorcysta), Catherine O’Hara (Delia) oraz Winona Ryder (Lydia). Ortega miałaby wcielić się w córkę tej ostatniej.


Co ciekawe, wciąż nie potwierdzono udziału reżysera oryginału, Tima Burtona, z którym Ortega miała okazję współpracować przy "Wednesday". Ostatni raz o filmowcu mówiło się w ubiegłym roku, gdy firma Plan B Brada Pitta przejęła pieczę nad  "Beetlejuice 2".

Prace nad kontynuacją kultowego "Soku z żuka" trwają od ponad trzech dekad. Najbliżej realizacji projekt był w latach 2013-15. Jesienią 2013 roku dowiedzieliśmy się, że Tim Burton nakręci film, a Michael Keaton powróci w tytułowej roli. W 2015 roku do obsady dołączyła Winona Ryder, a zdjęcia miały rzekomo rozpocząć się w ciągu kilku miesięcy. W 2016 roku Tim Burton zaprzeczył jednak, by był zainteresowany realizacją filmu. Przed trzema laty dostaliśmy z kolei informację, że Warner Bros. nie rezygnuje z projektu i zatrudnia kolejnego scenarzystę. Plotki o projekcie powróciły jeszcze w 2021 roku, ale na nich się skończyło.



Oryginał z 1988 roku opowiadał o młodym małżeństwie, które zginęło, ale pozostało uwięzione w swoim domu jako duchy. Dom, niestety, został sprzedany, zaś nowi właściciele panoszą się w nim, dokonując zmian, które małżonków są mocno nie w smak. Duchy decydują się przywołać obleśnego, natrętnego i irytującego Beetlejuice'a, który pozbędzie się niechcianych mieszkańców. 



Jean-Claude Van Damme występuje w filmach od ponad czterdziestu lat. Szczyt jego kariery przypadł na przełom lat 80. i 90. To właśnie wtedy belgijski aktor zagrał w takich kasowych hitach jak: "Krwawy sport", "Kickboxer", "Lwie serce", "Wykonać wyrok", "Podwójne uderzenie", "Uniwersalny żołnierz", "Uciec, ale dokąd?", "Nieuchwytny cel", "Strażnik czasu" i "Uliczny wojownik". Za rolę w tym ostatnim Van Damme zgarnął rekordową dla siebie kwotę 8 milionów dolarów.