Jak informuje MTV na swoich stronach internetowych
Anna Faris po zagraniu króliczka Playboya w filmie
"I Know What Boys Are" wcieli się w postać jednej z najsłynniejszych gwiazd porno
Lindy Lovelace.
Film nosić będzie tytuł
"Inferno" i wyreżyseruje go nieznany reżyser Matthew Wilder.
Faris o filmie myślała już od dłuższego czasu i ma nadzieję na jego realizację przed spodziewanym w czerwcu przyszłego roku strajkiem.
Linda Lovelace czyli
Linda Susan Boreman to jedna z ikon przemysłu porno. Rozpoczynała od tandetnych i kontrowersyjnych filmów (w tym z udziałem zwierząt). Na początku lat 70-tych związała się z producentem filmów pornograficznych Chuckiem Traynorem. To dzięki niemu stała się sławna. W 1972 roku wystąpiła w
"Głębokim gardle" i z miejsca stała się ikoną pop-kultury obracającą się w najwyższych kręgach świata filmu i polityki. Wkrótce potem jej kariera pornograficzna, jak i małżeństwo z Traynorem załamała się.
We wniosku rozwodowym, a później w autobiografii
"Ordeal" wyznała, że była gwałcona przez męża i jego znajomych, a rola w
"Głębokim gardle" została na niej wymuszona groźbami śmierci. Zaprzeczyła jakoby była gwiazdą porno, stanowczo podkreślając, że
"Głębokie gardło" było jej jedynym filmem jaki zrobiła. W latach 80-tych
Boreman stała się zagorzałą przeciwniczką pornografii.
"Głębokie gardło" to prawdopodobnie najbardziej dochodowy film w historii przemysłu pornograficznego, jednak
Boreman nie otrzymała ani centa z wpływów, jakie od lat generuje ten film. W 1986 zeznając przed komisją prokuratora generalnego d/s pornografii stwierdziła, że każdy oglądający
"Głębokie gardło" jest przestępcą.
Dla
Faris rola
Lindy Lovelace będzie jej najtrudniejszą rolą w karierze. Jednak znana głównie z komedii
Faris ma już na swoim koncie poważne epizody m.in. w
"Między słowami" czy
"Tajemnica Brokeback Mountain".
Aktualnie trwa poszukiwanie odtwórcy Chucka Traynora.