Nie mamy dobrych informacji dla fanów komiksu
"Kaznodzieja", którzy z niecierpliwością wyczekują kinowej adaptacji od
Sama Mendesa. Reżyser nie zamierza się spieszyć. Prace nad scenariuszem są dopiero na półmetku, a sam
Mendes na razie bardziej zainteresowany jest produkcjami teatralnymi i dopiero w przyszłym roku może ponownie stanąć za kamerą.
Bohaterem komiksu jest Jesse Custer - człowiek, który poszukuje Boga. Czyni to jednak nie z pobudek religijnych, lecz z chęci stawienia mu czoła. W osadzonej w zachodnim Texasie historii pojawiają się zarówno obrazy piekła jak i nieba, motywy czyśćca, irlandzkich wampirów, a nawet... duch Johna Wayne'a.
Sam Mendes został zaangażowany jesienią ubiegłego roku. Jest on autorem
"Drogi do zatracenia" będącej również adaptacją komiksu. Na scenarzystę w styczniu wybrano
Johna Augusta, autora m.in. tekstu do
"Dużej ryby".