Felicity Jones (
"Teoria wszystkiego") jest już o krok od zagrania głównej żeńskiej roli w niezatytułowanym spin-offie
"Gwiezdnych wojen", który wyreżyseruje autor
"Godzilli" Gareth Edwards. O tym, że
Jones ma szansę na rolę, informowaliśmy w połowie stycznia. Wtedy jednak w rywalizacji liczyły się jeszcze
Tatiana Maslany i
Rooney Mara.
Jones rozpoczęła oficjalne negocjacje warunków kontraktu. Teoretycznie więc może się jeszcze okazać, że zmieni zdanie i w filmie nie wystąpi. Zważywszy jednak na rangę produkcji, wydaje się to raczej mało prawdopodobne.
Mając wybraną aktorkę, twórcy skupią się teraz na znalezieniu odpowiedniego dla niej partnera. W wyścigu po rolę wciąż liczy się
Aaron Paul (
"Need for Speed"). Jego najpoważniejszym rywalem jest obecnie
Édgar Ramírez (
"Gniew tytanów").
Szczegóły fabuły wciąż pozostają pilnie strzeżoną tajemnicą. Nad scenariuszem pracuje obecnie
Chris Weitz.