Studio Marvel, które aktualnie należy do wytwórni Disneya, zastanawia się, co zrobić, by zminimalizować ryzyko nieudanych produkcji. Jak wiemy, producenci odkryli ostatnio, że największy sukces gwarantują filmy opowiadające o pojedynczych, czasem mniej znanych superbohaterach (
"Thor",
"Kapitan Ameryka").
Krążą plotki, że Marvel postanowił nakręcić krótkie, 10-minutowe filmy, które zapoznałyby szerszą publiczność z mało znanymi charakterami. Na razie nie wiemy jednak zbyt wiele na ten temat. Prawdopodobnie krotkometrażówki puszczane by były tuż przed rozpoczęciem seansów innych filmów Marvela.
Pomysł wydaje się interesujący. Co o tym sądzicie?