W maju tego roku do kin miało wejść widowisko Marvela "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat". Gwiazdy i ekipa zamiast do kin wróciła jednak na plan. Od maja trwają dokrętki i potrwają aż do sierpnia (choć wcześniej mówiło się jedynie o 22 dniach dokrętek). Ich budżet wynosi mniej więcej tyle, ile Hollywood wydaje na większość swoich produkcji. Drogi, droższy, Kapitan Ameryka
Przypomnijmy, że pierwotnie zdjęcia do filmu
"Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat" zakończyły się w czerwcu 2023 roku. Kiedy przygotowano pierwszą wersję widowiska na pokazy testowe, okazało się, że fani nie są zadowoleni. Dlatego też w grudniu Marvel zatrudnił nowego scenarzystę
Matthew Orton, który z wytwórnią miał już do czynienia pracując nad serialem "
Moon Knight".
Co dokładnie zmienił
Orton, tego nie wiadomo. Ponoć usunął znaczą część dotychczasowej fabuły i przygotował trzy duże sekwencje. To jemu zawdzięczamy również nowe postacie w widowisku, w tym bohater grany przez
Giancarlo Esposito.
Oryginalnie budżet nowego
"Kapitana Ameryki" wynosił
275 milionów dolarów. Źródła portalu World of Reel sugerują, że dokrętki kosztują w okolicach
100 milionów dolarów. Łącznie daje to więc obłędną kwotę
375 milionów dolarów.
O czym opowie nowy "Kapitan Ameryka"?
"Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat" będzie opowieścią o ciężkiej lekcji życia, jaką przejdzie Sam Wilson, kiedy obejmie nową funkcję. Bohater będzie musiał zdecydować, jaką powinien przyjąć postawę wobec zwykłych ludzi i ich oczekiwań, na ile powinien być posłuszny prezydentowi USA, którego wizja świata nie jest jego wizją i jak ma postępować z epidemia superzłoczyńców, którzy co chwile pojawiają się w tej linii czasowej.
Chcąc pozostać wierny sobie
Sam Wilson jako Kapitan Ameryka stanie po przeciwnej stronie
Thaddeusa "Thunderbolta" Rossa (debiut
Harrisona Forda w MCU) oraz Samuela Sternsa (powrót
Tima Blake'a Nelsona do postaci, którą grał w "
Incredible Hulk").
Zwiastun "Deadpool & Wolverine", jedynego widowiska Marvela w tym roku