Gwiazdor
Nick Nolte, przebywający obecnie w Cannes, podczas jednego z wywiadów zaatakował producentów z Hollywood, którym zarzucił, że realizują filmy na poziomie kreskówek i boją się w kinie podejmować poważnych tematów.
"Bardzo trudno jest w Ameryce znaleźć dobry film" - powiedział
Nolte. "Stara gwardia, ludzie, którzy naprawdę interesowali się filmem już od dawna nie pracują. Obecni szefowie wytwórni mają średnio po 35 lat i nie znają się na literaturze, sztuce i kulturze. Nie wiedzą nic na temat filmów" - kontynuował aktor.
Nolte skrytykował również obecny sposób realizacji obrazów, który nastawiony są na gwiazdy bowiem potrafią one przyciągnąć do kin dużą liczbę widzów.