Z okazji targów filmowych towarzyszących zbliżającemu się festiwalowi w Berlinie ogłoszono nowy projekt filmowy. Jego gwiazdami są
Olivia Colman i
Woody Harrelson. Film nosi tytuł
"Girl from the North Country".
Bob Dylan inspiruje kino
Film będzie adaptacją nagrodzonego statuetką Tony broadwayowskiego show Conora McPhersona. Ten z kolei
inspirowany był piosenkami Boba Dylana.
Akcja filmu rozgrywać się będzie w czasach Wielkiej Depresji w małym miasteczku Duluth. Nick Laine wynajmuje pokoje w swoim domu barwnej grupie wędrowców. Przestrzeń wypełnia muzyka, energia i nadzieja. Ale za tą fasadą beztroski kryją się problemy. Żona Nicka cierpi na demencję. Bank zamierza przejąć posiadłość. Zaś córka Nicka skrywa tajemnicę. I wtedy na progu domostwa pojawia się Joe Scott, zbiegły więzień. Między nim, a dziewczyną nawiązuje się więź, która zmieni życie wszystkich.
Projekt zyskał prawdziwie gwiazdorską obsadę. Nicka zagra
Woody Harrelson ("
W trójkącie"). Jego żoną będzie
Olivia Colman ("
Córka"). W roli córki pojawi się piosenkarka
Chlöe Bailey ("
Jane"). Zaś zbiega zagra
Tosin Cole ("
Till").
Twórca broadwayowskiego show
Conor McPherson przygotuje scenariusz filmu oraz będzie jego reżyserem.
Sam
Bob Dylan nie mógł się nachwalić przedstawienia
McPhersona.
Tak się o nim wypowiadał: Conor jest geniuszem. Ogromnie cieszę się, że mogłem być częścią tego doświadczenia. Moje piosenki nie mogły znaleźć się w lepszych rękach. Pod koniec przedstawienia miałem łzy w oczach. Gdy opadła kurtyna, byłem oniemiały. Zwiastun filmu "W trójkącie", w którym wystąpił Woody Harrelson