James Bond zyska nowy wygląd, będzie młodszy i obejdzie się bez nieodłącznych gadżetów - zapowiadają twórcy nowego filmu.
Paul Haggis, który pracuje nad scenariuszem
"Casino Royale" powiedział w jednym z wywiadów: "Próbujemy odnowić Bonda. Teraz ma 28 lat, nie ma Q, nie ma gadżetów".
Nowy scenariusz przysparza producentom dodatkowych problemów. Nie zdecydowali oni jeszcze, kto tym razem wcieli się w agenta 007, w filmie do którego zdjęcia ruszają już w przyszłym roku. Poprzednia gwiazda serii -
Pierce Brosnan ma już 52 lata, więc ciężko będzie dopasować go do scenariuszowej roli.
Jako potencjalnych kandydatów wymienia się rzeszę aktorów. Najczęściej pojawiają się
Daniel Craig,
Clive Owen,
Dougray Scott i
Goran Visnjic. Kto jednak wygra wyścig? Nie wiadomo.
Wydana po raz pierwszy w 1953 roku książka
"Casino Royale" Iana Fleminga jest pierwszym utworem w którym pojawia się Bond. Główny bohater jest tu przedstawiony jako postać młodsza, żywsza i zdecydowanie chłodniejsza niż w filmach.
"Casino" było też najbrutalniejszą opowieścią z całej serii. Pierwowzór literacki nie zakładał tu też udziału Q.
Paul Haggis (
"Miasto gniewu",
"Million Dollar Baby") napisze obecnie scenariusz
"Casino Royale". Film będzie reazlizowaną przez studia Sony i MGM dwudziestą pierwszą częścią przygód Jamesa Bonda.
"Casino Royale" zostało już zekranizowane w roku 1954 jako film telewizyjny. Wtedy w roli Jamesa Bonda wystąpił
Barry Nelson.
W 1967 roku powstała z kolei komedia pod tym samym tytułem będąca parodią bondowskiej serii. W filmie wystąpili m.in.:
David Niven,
Woody Allen,
Peter Sellers,
Jean-Paul Belmondo,
Orson Welles,
Peter O'Toole,
Anjelica Huston,
Ursula Andress i
Jacqueline Bisset.