Kino "Trójka" we Wrześni na cztery dni stało się najważniejszym punktem na kinowej mapie Polski. Wczoraj rozpoczął się tam Ogólnopolski Festiwal Sztuki Filmowej "Prowincjonalia 2004". Impreza z roku na rok się rozrasta - informuje "Gazeta Poznańska".
Przyjeżdża coraz więcej kinomanów, twórcy sami zgłaszają swoje filmy i bardzo chętnie odwiedzają w tych dniach Wrześnię. W tym roku zobaczymy kilkadziesiąt polskich filmów fabularnych, telewizyjnych i dokumentalnych o tematyce wiejskiej i małomiasteczkowej.
- Program jest bardzo bogaty - mówi organizator i pomysłodawca imprezy, Rafał Górecki. - Cały czas zgłaszają się do nas twórcy chcący pokazać swoje produkcje. Jest wiele bardzo wartościowych filmów, które naprawdę warto pokazywać widzom.
Na "Prowincjonaliach" nie zabraknie kina oryginalnego i artystycznego, w którym dominuje świat prostych wartości, subtelność i estetyka narracji.
Przyjedzie wielu znanych gości m.in.:
Jan Jakub Kolski,
Krzysztof Majchrzak,
Witold Leszczyński,
Zbigniew Zamachowski,
Marcel Łoziński,
Maciej Stuhr,
Dominika Ostałowska,
Piotr Łazarkiewicz. Można spotkać się z nimi i porozmawiać. Najważniejsze jest jednak to, że w czasie trwania festiwalu można obejrzeć filmy, które w polskim kinie są najważniejsze.