Spike Lee nie skończył jeszcze huraganem Katrina. Reżyser miniserialu dokumentalnego
"When the Levees Broke" oznajmił w czwartek, że zamierza jeszcze raz odwiedzić z kamerą tereny dotknięte kataklizmem.
Tym razem
Lee odwiedzi nie tylko Nowy Orlean, ale również inne miejsca zaatakowane przez huragan. Reżyser uważa również, że tragedia jets dobrym tematem na film fabularny. Ponoć pracuje nad nim scenarzysta
David Simon, którego
"Generation Kill" zadebiutuje w te wakacje na antenie HBO.
Lee odniósł się także do swych aktualnych projektów. Oznajmił, że dokument o
Kobe'em Bryancie powienien być gotowy tej jesieni. Potem powstanie film o
Michaelu Jordanie.