Bycie jedną z największych gwiazd kina ma swoje zalety. Wystarczyło, że Tom Cruise wyraził zainteresowanie obejrzeniem komiksowego widowiska "The Flash", a David Zaslav, szef Warner Bros. Discovery wysłał do jego domu specjalną kopię, by mógł go obejrzeć.
Jak podaje The Hollywood Reporter Tom Cruise i David Zaslav spotkali się w lutym. Czego dotyczyła dokładnie rozmowa, tego portal nie ujawnia. Podaje jednak, że w trakcie spotkania Zaslav miał się pochwalić "The Flash".
To nie jest nic dziwnego. Szef WBD wykorzystuje każdą okazję, by opowiadać, jakim to znakomitym widowiskiem jest "The Flash". Zaslav jest do tego stopnia zachwycony, że był gotów zignorować większość kontrowersji, jakie wywołała gwiazda filmu Ezra Miller.
Cruise słuchając tych zachwytów zainteresował się filmem i wyraził chęć jego obejrzenia. Zaslav postanowił więc wysłać do domu gwiazdora pracownika Warner Bros. ze specjalną kopią gotowego widowiska, by ten mógł go spokojnie obejrzeć. Niestety The Hollywood Reporter nie wie, czy Cruise widział film na taśmie czy w wersji cyfrowej.
Efekt jednak przerósł jego oczekiwania. Cruise był tak bardzo zachwycony "The Flash", że zadzwonił nawet do Andy'ego Muschiettiego, reżysera widowiska. W czasie rozmowy gwiazda "Top Gun: Maverick" i cyklu "Mission: Impossible" (którego siódma część trafi do kin w tym roku) miał powiedzieć, że "The Flash" jest wszystkim tym, czego oczekuje się od kina, a także, że jest to ten rodzaj filmów, jakich teraz najbardziej potrzebujemy.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy zachwyty Toma Cruise'a nad filmem stają się newsem. W samym środku pandemii COVID-19 w mediach roiło się od zdjęć, jak gwiazdora wożą Londynem na pokaz widowiska "Tenet" Christophera Nolana. Jego opinia "I loved it!" stała się nawet przez chwilę memem.
"The Flash" przeciętny zjadacz chleba będzie mógł zobaczyć w kinie dopiero w połowie czerwca.
Tom Cruise zachwycony widowiskiem "The Flash". Zadzwonił z pochwałami do reżysera
Jak podaje The Hollywood Reporter Tom Cruise i David Zaslav spotkali się w lutym. Czego dotyczyła dokładnie rozmowa, tego portal nie ujawnia. Podaje jednak, że w trakcie spotkania Zaslav miał się pochwalić "The Flash".
To nie jest nic dziwnego. Szef WBD wykorzystuje każdą okazję, by opowiadać, jakim to znakomitym widowiskiem jest "The Flash". Zaslav jest do tego stopnia zachwycony, że był gotów zignorować większość kontrowersji, jakie wywołała gwiazda filmu Ezra Miller.
Cruise słuchając tych zachwytów zainteresował się filmem i wyraził chęć jego obejrzenia. Zaslav postanowił więc wysłać do domu gwiazdora pracownika Warner Bros. ze specjalną kopią gotowego widowiska, by ten mógł go spokojnie obejrzeć. Niestety The Hollywood Reporter nie wie, czy Cruise widział film na taśmie czy w wersji cyfrowej.
Efekt jednak przerósł jego oczekiwania. Cruise był tak bardzo zachwycony "The Flash", że zadzwonił nawet do Andy'ego Muschiettiego, reżysera widowiska. W czasie rozmowy gwiazda "Top Gun: Maverick" i cyklu "Mission: Impossible" (którego siódma część trafi do kin w tym roku) miał powiedzieć, że "The Flash" jest wszystkim tym, czego oczekuje się od kina, a także, że jest to ten rodzaj filmów, jakich teraz najbardziej potrzebujemy.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy zachwyty Toma Cruise'a nad filmem stają się newsem. W samym środku pandemii COVID-19 w mediach roiło się od zdjęć, jak gwiazdora wożą Londynem na pokaz widowiska "Tenet" Christophera Nolana. Jego opinia "I loved it!" stała się nawet przez chwilę memem.
"The Flash" przeciętny zjadacz chleba będzie mógł zobaczyć w kinie dopiero w połowie czerwca.
"The Flash" - zobaczcie polski zwiastun
Mam parę uwag: "Top Gun: Maverick" - posłuchajcie podcastu o filmie
powiązane artykuły
Filmy, Multimedia
Jenna Ortega to idealna Batgirl? Zobacz fanowski zwiastun
Filmy, Multimedia
"Joker: Folie à deux": Phoenix i Gaga na pierwszym plakacie
Filmy, Multimedia
Tom Cruise wciąż biega. Trwają zdjęcia do "Mission: Impossible 8"
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
