Jacques Deray, którego mroczne filmy kryminalne porównywano z thrillerami
Alfreda Hitchcocka zmarł w wieku 74 lat - poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Pracował z największymi gwiazdami francuskiego filmu, takimi jak
Jean-Paul Belmondo,
Romy Schneider,
Charlotte Rampling. W latach 1960-1995 nakręcił ponad 20 filmów akcji, m.in.
"Le Gigolo",
"Rififi a Tokyo",
"Symphonie pour un Massacre".
"To była najlepsza współpraca w mojej karierze" powiedział
Alain Delon, ulubiony aktor
Deraya, który wystąpił w dziesięciu jego filmach, m.in. w najbardziej znanym
"Basenie".
Deray, urodzony w Lyonie w 1929 roku, marzył o karierze aktora, ale swoją przyszłość widział po drugiej stronie kamery. Praktykował u takich filmowców, jak
Jean Boyer,
Henri Verneuil i
Luis Bunuel. "Zawsze broniłem thrillera, bo ten rodzaj kina wymaga najwyższego porządku" - mówił o uprawianym przez siebie gatunku.