Czy sądzicie, że kiedyś wróci do teatru oraz na koncerty PPA? Owszem, nigdy nie zakochała się w teatrze z wzajemnością bo żaden reżyser nie pokazał jej miłości do teatru zdwojoną siłą w życiu zawodowym. Do TR nie przyjął jej sam Jan Buchwald. Agnieszka nie przepada za stresem, który przynosi jej PPA. Lecz sadząc po komentarzach ludzie ją uwielbiają. Gdzie są jej Orły, Lwy, czy konferansjerka w Gdynii poprzedzone wielkimi rolami? Czy uda jej się wyrwać z szufladki "najlepszego komponentu Patryka Vegi" oraz przestanie być kojarzona z kinem komercyjnym i może będzie grać w kinie artystycznym? Widzę ją w roli Barbary Sadowskiej w "Żeby nie było śladów".