To prawda. Miala w sobie to cos, co sprawialo ze jej postac byla autentyczna... czego nie mozna powiedziec o wielu innych aktorkach po szkole - Zielinska czy Socha sa dla mnie mega sztuczne i
slabe, bez charyzmy... Podobnie niejaka Mucha - potencjal aktorski miala jaki dziecko i nastolatka, ale teraz... rozmienila sie na drobne. W kazdym razie bedzie brakowac Pieknej Ani na ekranie... :(

A to niby Przybylska była jakaś charyzmatyczna? Dobre sobie.
Wiadome, szkoda człowieka, ale jeżeli chodzi o aktorstwo to nie miała absolutnie żadnego talentu.

Moze dla ciebie nie, ale dla mnie zdecydowanir tak. Inna sprawa, ze obdadzano ja glownie w rolach komediowych, a nie dali szansy, by zagrala w czyms o wiele powazniejszym (sorry, takie mamy kino). Jednak dla mnie byla jedna z niewielu polskich aktorek, ktore przykuwaly na ekranie!

Jaja sobie robisz? Jaki autentyzm? Granie siebie to autentyzm? Ona miała pelnic obowiazki AKTORKI, co oznacza ze miala sportretowac okreslone postaci. Tymczasem w kazdej roli portretowala samą siebie, po prostu wychodzila i była sobą.
Dno, dno, dno. Ale bydło lubi sie utozsamiac z takimi jak ona- w tym wypadku z osoba bez zadnego talentu, bez studiow, bez czegokolwiek, z kims kto potrafil sie jedynie dobrze rozbierac do pism porno

Chamstwo .

Mega szkoda że jej już niema . Ale ja jej nie uważam za wybitną :) aktorkę dla mnie złotopolscy i daleko od noszy . Była śliczna i mega pozytywna i tylko dla tego jest wspominana