Dwunastoletni Capi ulega wypadkowi, który skutkuje zespołem stresu pourazowego. Gdy chłopak nabiera zaufania do swojego psychologa, wyznaje, że posiada moc niewidzialności i opowiada mu o koszmarach, które go prześladują.
Detektyw wraca do miasta Vitoria-Gasteiz, aby rozwiązać sprawę zabójstw do złudzenia przypominających zbrodnie seryjnego mordercy, który ma właśnie wyjść na wolność.
Dwójka policjantów ściga nieuchwytnego mordercę, który swoje ofiary wybiera wśród zamożnych mieszkańców Madrytu a z ich martwych ciał odtwarza sceny z "Kaprysów" Francisco Goyi.
Na wyspie La Gomera zostaje znalezione ciało młodego mężczyzny, a miejscowy policjant zostaje oskarżony, ale później uniewinniony. Trzy lata później sierżant Bevilaqua i jego zespół wracają na wyspę, by ponownie podjąć śledztwo.
Julián Martínez zostaje zwerbowany do Ministerstwa Czasu. Staje się częścią jednego z kilku zespołów, których zadaniem jest powstrzymywanie zaburzenia historii przez wścibskich intruzów, wykorzystujących tajne portale czasu do nikczemnych celów.