Cillian Murphy jest dobrym aktorem umie odpowiednio tonować. ale jego minusem jest wredna twarz. oczywiście ja nie posądzam go że ma przejść operacje ale w filmach które widziałem gra ZŁEGO..
To oczywiście moja opinia i może się nie zgadzać z opinią innych użytkowników nie jestem także krytykiem filmowym.
Wredna twarz? Operacja plastyczna?! Przesadzasz i to bardzo!
Aktor nie musi być piękny( wystarczy by był utalentowany,a Cillian jest),by świetnie dał sobie radę w swoim fachu.
Skoro kojarzysz Murphy'ego jako tego złego, wniosek,co do ilości obejrzanych przez Ciebie filmów nasuwa się sam. Widziałeś go zapewne tylko w Red Eye i Batmanie początku.Tam właśnie grał negatywne postaci. Wysil się i zobacz inne produkcje,w których wystąpił,a przekonasz się jak szerokie emploi aktorskie posiada Cillian i jak odmiennie wygląda w kolejnych wcieleniach! To,że dali kiepskie, "wredne" zdjęcie na Filmwebie nic nie znaczy.Wielu paniom ( i nie tylko)podoba się Cillian Murphy.Nawet bardzo podoba...
ja napisałem co o nim myśle. wiem, że grał w innych filmach inne postacie i tu nie chodzi o zdjęcia. nie znam go osobiście tylko z filmów. oczywiście wcale nie musi być wredny. poprostu tak uważam.
A ja proponuję dorzucić jeszcze: Disco Pigs i Sunburn.
Znakomite ,odmienne postaci w obu filmach,świetne aktorskie kreacje,pociągający wygląd Murphyego (szczególnie w Sunburn),kwintesencja talentu.
Niestety nie mam dla Ciebie najlepszych wieści. Sunburn jest niedostępny tak w sklepach (nawet za granicą),jak i w internecie,ani tym bardziej w wypożyczalniach-polskich w szczególności,gdyż u nas w ogóle nie był wydany. A szkoda...Jest to bowiem znakomity obraz o problemach młodych ludzi,Cillian w nim wprost zachwyca( zarówno wyglądem,jak i kunsztem aktorskim)a jego kobiece przebranie w jednej ze scen jest bardziej wypasione niz w Śniadaniu na Plutonie!
Mnie udało się Sunburn zdobyć kilka lat temu aż w Australii!
Znalazłem jednak kilka linków do Sunburn.
http://www.youtube.com/watch?v=V_gUateRg7E&feature=channel_page
http://www.youtube.com/watch?v=dQcQkAihwgw&feature=channel
http://www.youtube.com/watch?v=is6YeiUxvPA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=IlMBSNMq3zs&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=QHoMzXH5RMs&feature=channel_page
Cillian ma śliczną buźkę,a do tego jeszcze talent(oraz silny charakter by przetrwać w tym bagnie zwanym showbizem).
Co zas do ról,to gra przede wszystkim dobre postaci.Zły był jedynie w 2 wcieleniach:Batmanie Początku i Red Eye.
Trudno oceniać człowieka na podstawie zdjęcia zamieszczonego na Filmwebie.Jak prezentuje się Murphy wie każdy,kto oglądał jego filmy i różnorodne w nich wcielenia oraz wizerunek.
Gdy oglądałam Red Air faktycznie tak mi się wydawało. Zaś w "Śniadaniu na Plutonie" miał tak słodką buźkę :P że miałam ochotę go przytulić
Irytującym jest fakt,gdy o aktorach wypowiadają się ludzie,którzy widzieli ich raptem w 1-2 wcielenich ( nie potrafiąc nawet poprawnie podać tytułu filmu),a usiłując ze znawstwem krytyków filmowych,jakimi nie są komentowac wcielenia( i to tylko nieliczne które akurat obejrzeli)swoich ulubieńców.
Zapewniam Cię,że o wiele słodszą buźkę Cillian miał w Sunburn, Zonadzie,czy w Jak Harry stał się drzewem,niźli w Śniadaniu na Plutonie...
Chciałem napisać sprostowanie. Oglądałem Batmana. i jego gra była naprawde fascynująca.;] bardzo mi się podobała. ale nie lubie jego twarzy. ()((wiem wiem liczy się wnętrze))()
Nie rozumiem po co ta dyskusja :)
Każdemu podoba się inny typ urody i nikomu nic do tego...Mi uroda Cillian'a jak najbardziej odpowiada,już nie mówiąc o grze aktorskiej,aczkolwiek nie zmusi się nikogo do zminienia własnej opinii na temat czyjejś urody (noo może sporadycznie),bo każdemy pasuje co innego i dlatego jest zachowana ziemska równowaga i każdy moż sie podobać,bo ludzi różni jak ich gusta.:D
ja uważam go za bardzo przystojnego. i widziałam tylko filmy, w których
grał albo dobrego, albo biednego (albo 1 i 2): disco pigs, wiatr buszujący
w... i śniadanie na... i zawsze wydawało mi się, że ma właśnie jakąś taką
delikatność w sobie i jest raczej taki..chłopięcy
wredna? skąd! ale ma coś takiego w sobie, że chce się go jednocześnie i przelecieć i uderzyć.
a w dłuższych włosach przypomina mi bardzo seryjnego morderce R. Ramireza, cholera.
Wredna twarz? Być może trochę. Ale powiedziałabym raczej: "twarz szaleńca", którą kiedy widzę momentalnie ogarnia mnie lęk, a jednocześnie jakaś ciekawość, może podekscytowanie. Dzieje się tak z pewnością za sprawą jego wyrazistych rysów twarzy, ale przedewszystkim dzięki jego błękitnym oczom, w których czai się obłęd.
Myślę, że te cechy dają mu wspaniałe pole do popisu przy rolach niebezpiecznych, niezrównoważonych psychicznie mężczyzn.
Lubię go.
W "Red eye" był świetny.