Ja uważam, że jego mimika jest świetna. Bardzo niedoceniony aktor.

Zwłaszcza jak gra postać złą to jest świetny. Albo postać Gunnera Jensena z EX, znakomita.

Poza tym słyszałem, że prywatnie jest bardzo sympatyczny, a to się chwali

No.

Popieram!

To prawda, stać go na wiele, ale przyklejono mu łatkę kopacza

Niestety.

Steven Seagal jest znacznie lepszy

Czy ja wiem ?

Steven ma więcej fajnych filmów, ale jeden i drugi mają masę gniotów więc jakoś się wyrównuje:D

Tak ale to wynikało z tego że filmy Lundgrena się gorzej sprzedawały w kasie .Jakby porównać ,,Hard to kill ,, i ,,Mroczny Anioł ,, ,,Szukajać sprawiedliwości ,, i ,,Ostry Poker w Małym Tokio ,, to obydwaj wypadli świetnie .....

Jak bym miał porównywać Hard to kill z Mrocznym Aniołem to ten pierwszy zjada konkurenta w całości. Ale co do drugiego porównania to miałbym poważny problem co wybrać bo Szukajac Spr i Ostry Poker to świetne filmy, w sumie Ostry Poker to chyba najlepszy film Dolpa.. A u Stevena jest tego więcej

Faktycznie ,,Hard to kill ,,jest lepszę od ,,Mrocznego Anioła ,, ale nie aż tak miażdząco jak się tobie wydaje .Ogólnie o Dolphie trochę się mówi że to aktor niewykorzystanej szansy ,tylko do 1993 roku trzymał poziom (Drzewo Jozuego ) .Seagal i Van Damme do 1997 roku .No ale Dolph miał skolei o wiele ciekawsze CV Filmowe ,bo nie tylko grywał w filmach akcji jak Seagal .No i po 2000 roku trochę się zrehabilitował grając w 3 odsłonach ,,Exp,,

Według mnie już Drzewo Jozuego szału nie robiło. A jak Ci się podobała rola Dolpha w Rocky4? Szkoda że zagrał tam praktycznie niemowę..

Może być .Dzięki temu filmowi poznałem Dolpha ,młodego silnego i perfekcyjnie wyrzeżbionego

Ale nie był to zły film, działo sie sporo

Seagal potrafi robić wokół siebie więcej szumu, a to na widownię też się przekłada. Dolpha to dopiero po przerwie Sylwek wyciągnął, a Steven cały czas regularnie kreci

We wczesnych filmach. Teraz nie wygląda najlepiej. Dolph lepiej przechodzi próbę czasu

zgadza się, też lubię Dolpha!

Bo sympatyczny jest

Bo Dolpha kamera lubi, a to ważne

A to się akurat zgadza

Dolph to aktor tylko 2 ról - Rocky IV i Universal Soldier. to dwie największe kasowe produkcje z jego udziałem, potem pokazał że umie grać tylko w b-klasówkach,po drodze były jeszcze Johnny nemonic i chyba The shooter gdzie w miarę obsada,fabuła i reżyseria była znośna. Gdyby nie Exy z 2010 to o Lundgrenie nikt by dzisiaj nie pamiętał.

To mniej więcej napisałem zakładając temat. Fajny gość, którego dobrze się ogląda