Ja też najbardziej polubiłem Gannicusa- niesamowita postać.Gość walczy, chleje i dyma z uśmiechem na ustach :) , a jednak nie jest tak porywczy jak Kriksos- jest rozsądniejszy, bliżej mu do Spartacusa.Ta postać dodaje uroku serialowi

Zdecydowanie moja też :) !
Z pewnością najtrudniej będzie mi znieść jego śmierć co jest za pewne nieuniknione ..

jestem dopiero w połowie 2 sezonu "Spartakusa" i największą uwagę przykuła jego postać. jestem ciekawa jak to się dalej rozwinie

Mnie kupił po pierwszych pięciu minutach w pierwszym odcinku "Bogów areny" :)

a mnie właśnie te jego pierwsze 5 minut najbardziej wkurzało

z czasem jednak coraz bardziej go polubiłam, najbardziej wyrazista postać i najciekawsza,
podoba mi się zwłaszcza jak jest przedstawiony w Zemście ( właśnie kończę oglądać) w Wojnie potępionych już się tak nie wyróżnia

jedyne co mnie w nim zdziwiło to to że w Zemście tak spokojnie wyszedł sobie na arenę by walczyć z Oenomajosem i Crixosem i bez żalu by ich zabił
nawet jeśli mówi że przynajmniej zginą z ręki tego który ich kocha to mnie nie przekonuje

Tak, w Zemście ten moment był bardzo zaskakujący... Ale cóż... Szkoda, że nie pokazali jego moralnych rozterek, czy czegoś takiego... W końcu byli przecież przyjaciółmi!

No mój tez chyba ulubiony bohater. W Zemście która teraz skończyłem byl na prawde ciekawą postacią. Trudno teraz stwierdzić kto jest lepszy on czy Spartakus bo obydwaj to największy mistrzowie areny. Gannikus to taki iinny typ, luzak i podrywacz z bardzo akrobatycznym stylem walki, rożni sie od reszty, ale facet tez ma honor i serce.W Bogowie areny bardzo fajnie sie na niego patrzyło ale w Zemście to mistrzostwo,postac od razu polubiłem, choć Spartakusa też uwielbiam, ale u kog miałem największe ciarki żeby nie umarł to stawiam na Gannikusa. Najlepsza to kocówa jego walka z tym Egipcjaninem, nikt nie umiał pokonać oprócz niego jak widać.

Oglądałam Bogów areny i zastanawiałam się kto w kolejnych sezonach będzie właściwie główną postacią, Gannicus z pewnością ukradł show Spartiemu:)

ja też dla niego oglądnęłam ostatnie 2 sezony, jak go ukrzyżowali to aż płakałam...

Spartakus,Agron,Crixos,Gunnicu­s,Laeta,Ashur (pewnie o jakieś zapomniałem) te lubiłem inne już trochę mniej ale nie było takiej postaci której nie na widziałem :).Przyznam wam się szczerze w ostatnim odcinku płakałem ;(.

MI było cholernie żal Gannicusa, walczył do końca, skur...wiele go otoczyli i już po prostu nie dał rady, nikt by nie dał a on walczył naprawde do końca, żal mi go bo mógł żyć był wolny, przyłączył się do nich, Crixus sam wybrał swój los, Spartacus był skazany na śmierć od początku i w sumie jej pragnął w pewnym sensie ale nie Gannicus, był najlepszy z nich wszystkich, myśle że z palcem w D pokonał by na arenia Spartiego i Crixusa, a największym szczęściarzem całego serialu był Agron, mimo straty brata przeżył, nawet pogrom oddziałów Crixusa.

Ja tak ostatnio się zastanawiałem gdzie można zobaczyć tego aktora a tu bach... Strike Back Legacy, morda mi się uśmiechnęła odrazu, mam nadzieję że zabawi do końca, pojawił się też gówniarz który grał Tyberiusza w Spartacusie, zachodziłem w głowe cały odcinek gdzie ja tego ćwoka widziałem aż mi się przypomniało pod koniec.

To prawda, że Gannikus to jedna z ciekawszych postaci. Najbardziej podoba mi się w Zemście - losy jego postaci są tam ciekawie przedstawione, dobre sceny, dobre dialogi, nawet jego strój i fryzura idealnie dobrane. W tej serii są moja ulubione sceny i to większośc właśnie z Gannikusem.W Bogach Areny też super, chociaż na początku strasznie mnie irytował, gdyż sprawiał wrażenie "co to nie ja, jestem the best". Najmniej podobał mi si w wojnie potępionych. Fryzura i stój dosyć groteskowe, no i ten wątek z Sybil -niewypał, bardziej pasował do Saxy.
Aktorsko Dustin Clare naprawdę zachwycił, jak już ktoś tu pisał mimika jego twarzy to świetne aktorstwo, przyjemniej się patrzy na aktora, który potrafi tak grac i każdym spojrzeniem czy mina potrafi wyrażać emocje. Naprawdę mistrzostwo.